Mężczyzna wybrał się na spacer do lasu – i przewrócił się tak pechowo, że doznał urazu obu nóg uniemożliwiającego mu chodzenie. Nie wiadomo, jak skończyłaby się ta przygoda, gdyby nie błyskawiczna pomoc strażników leśnych.
Wszystko wydarzyło się w lesie w okolicach Promna. Na szczęście dla rannego strażnicy leśni doskonale znają ten teren, co miało tu kluczowe znaczenie.
– Zostaliśmy powiadomieni telefonicznie o mężczyźnie, który w lesie w okolicach Promna na skutek upadku doznał urazu kończyn dolnych i nie może o własnych siłach wydostać się z wąwozu – informuje Michał Sujak, komendant Posterunku Straży Leśnej Nadleśnictwa Czerniejewo. – Teren, w którym przebywał poszkodowany, uniemożliwiał dojazd karetki pogotowia, stąd po mężczyznę udaliśmy się samochodem terenowym, który na co dzień wykorzystujemy podczas służby. Na miejscu okazało się, że w wyniku upadku mężczyzna doznał bardzo silnego urazu, przez co nie mógł o własnych siłach wydostać się z lasu.
Dobra znajomość terenu i przeszkolenie z zakresu pierwszej pomocy umożliwiły leśnikom szybkie odnalezienie poszkodowanego. Sprawnie wydostali go z wąwozu, udzielili pierwszej pomocy i przewieźli do miejsca, gdzie mogli go przekazać załodze karetki pogotowia. Ta zaś zawiozła mężczyznę do szpitala w Poznaniu i w ten sposób jego niebezpieczna przygoda zakończyła się szczęśliwie.
– Strażnicy Leśni to dobrze zorganizowana formacja leśników, podejmująca nie tylko działania przeciwdziałające szkodnictwu leśnemu – wyjaśnia dr inż. Andrzej Konieczny, dyrektor RDLP w Poznaniu. – Strażnicy Leśni mają również uprawnienia ratownika przedmedycznego oraz są wyposażeni w profesjonalną torbę medyczną typu R1, stąd w skuteczny sposób są w stanie udzielić pomocy w trudnym leśnym terenie.
Dyrektor Konieczny poinformował, że w najbliższym czasie Straż Leśna zostanie doposażona w przenośne defibrylatory, więc jej pomoc w nagłych przypadkach będzie jeszcze bardziej skuteczna. Jednak mimo to lepiej przy dłuższych wyprawach w głąb lasu poinformować lokalne nadleśnictwo o swoich planach. Dzięki temu, w razie jakiegoś wypadku, pomoc nadejdzie łatwiej i szybciej. No i koniecznie trzeba mieć przy sobie telefon komórkowy z naładowaną baterią…
