Szesnastoletnia Wiktoria Nawrot jest ofiarą wypadku, do którego doszło 20 sierpnia w Poznaniu. Diagnoza: uraz wielonarządowy, rozległy uraz czaszkowo-mózgowy. Wiktoria walczy o życie, a jej rodzina prosi o wsparcie rehabilitacji dziewczyny.
Wypadek miał miejsce na ulicy Bałtyckiej – w samochód, którym jechały dwie siostry, Wiktoria i Roksana, wjechało inne auto, co w efekcie spowodowało uderzenie samochodu w drzewo. Roksanie i kierowcy nic się nie stało, ale siedzący z tyłu Wiktoria bardzo ucierpiała: zakleszczoną w karoserii nieprzytomną dziewczynę musieli wycinać strażacy, do szpitala została dowieziona w stanie krytycznym.
“Kilka godzin na bloku operacyjnym, lekarze zrobili, co mogli. Żyje – wiadomość jak kamień z serca. Ale potem wieści były dramatyczne…” – piszą krewni Wiktorii na “siepomaga”, gdzie założyli zbiórkę na leczenie dziewczyny. – “Każda możliwa kość czaszki jest połamana. Odłamek wbił się w oko, które prawdopodobnie nie będzie widzieć. Złamany kręgosłup, wybite zęby, połamana żuchwa i obie ręce. W końcu wiadomość o aksonalnym uszkodzeniu mózgu… Wiktoria ma tracheotomię, oddycha za nią respirator. Wciąż jest nieprzytomna, na OIOM-ie”.
Rodzina i przyjaciele są przy Wiktorii cały dzień – nadal jest nieprzytomna, więc nie wiadomo, jakie są uszkodzenia mózgu. W dodatku dziewczynę czeka najpierw operacja ręki, a potem żuchwy, jeśli tylko jej stan na to pozwoli. Później lekarze spróbują wybudzić ją ze śpiączki.
“Lekarze jednak chyba niezbyt wierzą w jej skuteczność, bo już zasugerowali nam szukania ośrodka dla osób w śpiączce” – czytamy na portalu “siepomaga”. – Problem w tym, że trudno znaleźć taki, gdzie zajmą się pacjentami, za których oddycha respirator… Już szukamy, ale najpewniej będzie to ośrodek prywatny i co za tym idzie – bardzo drogi… Już teraz rozpoczynamy zbiórkę dla naszej ukochanej córki, siostry, siostrzenicy, by móc jej zapewnić najlepszą opiekę i rehabilitację po wypisaniu ze szpitala. Czekają nas miesiące, lata leczenia… Szukamy pomocy, gdzie się da, wysyłamy wyniki Wiktorii do różnych klinik i specjalistów. Będziemy o nią walczyć, by wróciła do szkoły, do życia…”.
Wiktoria we wrześniu miała zacząć naukę w drugiej klasie liceum o profilu kosmetologicznym – marzyła o otwarciu w przyszłości swojego własnego gabinetu. Również we wrześniu wybierała się na koncert Sanah, na który już nie pojedzie… Jej plany i marzenia w jednej sekundzie legły w gruzach.
“Prosimy, pomóżcie nam walczyć o powrót Wiktorii do nas – do przyjaciół, rodziny” – proszą krewni Wiktorii. – “Za każde wsparcie dziękujemy z całego serca!”.
