Premier Mateusz Morawiecki podczas dzisiejszej wizyty w regionie potwierdził, że Wielkopolska jest rozpatrywana jako miejsce budowy jednej z planowanych elektrowni.
Z apelem o budowę elektrowni w regionie zwrócił się już do rządu Marek Woźniak, marszałek Wielkopolski. Jego zdaniem jej lokalizacja tutaj jest jak najbardziej uzasadniona: jest tu odpowiednio przygotowana kadra, zwłaszcza we wschodniej Wielkopolsce, jest tu też przemysł, który energii potrzebuje.
Podczas dzisiejszej wizyty w Kaliszu atuty Wielkopolski potwierdził premier Mateusz Morawiecki. W rozmowie z Radiem Poznań powiedział, że jeśli chodzi o budowę elektrowni jądrowej, to rozważane są trzy lokalizacje: okolice Żarnowca, Bełchatów i Pątnów koło Konina. Premier zgadza się też z opinią marszałka, że wschodnia Wielkopolska jest dobrze przygotowana na taką inwestycję: ma inżynierów, specjalistów od energetyki różnego szczebla, jest też potencjał produkcyjny, nie mówiąc o tym, że przecież właśnie tam trwa transformacja energetyczna w kierunku nowych energii.
Jednak żadna decyzja co do lokalizacji elektrowni jeszcze nie zapadła. Jak powiedział premier, trwają na razie prace analityczne i rozważane są wszystkie trzy lokalizacje na równi. Wschodnia Wielkopolska ma wiele atutów, ale i pozostałe propozycje je mają, dlaczego decyzja zostanie podjęta dopiero po gruntownej analizie wszystkich danych.
Budowa elektrowni będzie miała wsparcie z Krajowego Planu Odbudowy. Pierwszy blok energetyczny miałby zostać uruchomiony w 2033 roku, a wszystkich bloków miałoby być sześć. Kolejne mają być oddawane do użytku co dwa – trzy lata.
