Nakaz zasłaniania ust i nosa i ulicach, zachowanie dystansu społecznego oraz zakaz organizacji imprez z wyjątkiem rodzinnych z ograniczoną liczbą osób. Takie zasady teraz obowiązują w powiatach objętych strefami, a policja sprawdza, czy są przestrzegane.
W Wielkopolsce obecnie trzy powiaty są w strefie czerwonej, dwa w żółtej i jeden zagrożony wejściem do żółtej strefy. Czerwoną strefą objęte zostały powiaty gostyński, krotoszyński i międzychodzki, a do żółtej trafiły ostrowski i wolsztyński. Zagrożony wprowadzeniem dodatkowych obostrzeń jest powiat pleszewski.
W powiecie międzychodzkim zakażenia koronawirusem mają kilka źródeł i nie ma jednego ogniska. Koronawirusa zdiagnozowano w urzędach gminy w Chrzypsku i Sierakowie, dużej firmie w Łowyniu, szkole w Sierakowie oraz przedszkolu i szpitalu w Międzychodzie.
Podobnie jest w powiecie gostyńskim, dlatego władze wprowadziły nowe zasady korzystania z miejskich i podmiejskich autobusów w Gostyniu. Podróżni mogą zajmować tylko połowę miejsc siedzących, a w pojazdach są montowane bezdotykowe dozowniki ze środkiem odkażającym.
W powiecie krotoszyńskim ognisko koronawirusa jest w DPS w Baszkowie, gdzie choruje ponad 100 osób, pojedyncze przypadki zdiagnozowano także w szkołach w powiecie.
W powiatach w strefie żółtej również ogniska zakażeń znajdują się w domach pomocy społecznej. W przypadku powiatu wolsztyńskiego to DPS w Wielkiej Wsi, w powiecie ostrowskim to DPS Psary, a dodatkowo jedna szkoła i żłobek.
Zasady obowiązujące w obu strefach opublikowały na swoich stronach miejskie jednostki, media, a także policja. Funkcjonariusze zapowiadają kontrole przestrzegania zasad w powiatach, nie tylko na ulicach, ale także w galeriach handlowych i na imprezach rodzinnych. Przypomnijmy, że w strefie czerwonej wspólnie może się bawić do 50 osób z rodziny, a w żółtej – do 100. Nie wolno organizować imprez masowych, także kulturalnych, a sportowe mogą się odbywać wyłącznie bez obecności widzów.
el
