Warta Poznań tylko zremisowała z Koroną Kielce na wyjeździe 1:1. “Zieloni” bramkę stracili w doliczonym czasie meczu.
Warta w obecnym sezonie nie reprezentuje się zbyt dobrze. “Zieloni” zdecydowanie zbyt często tracili już punkty i przed tą kolejką Ekstraklasy mieli zaledwie dwa punkty przewagi na ostatnim zespołem w tabeli.
Spotkanie z Koroną wydawał się idealną szansą na poprawienie swojego dorobku punktowego, zwłaszcza że rywale mają identyczne problemy z punktowaniem w tych rozgrywkach.
Od początku meczu było widać czemu sytuacja w tabeli zespołów wygląda tak źle… Żadna z drużyn nie stworzyła sobie dobrej okazji do zdobycia bramki i do przerwy na tablicy wyników było 0:0. W drugiej połowie gra nie wyglądała lepiej. Piłkarze Dawida Szulczka wyszli na prowadzenie po błędzie jednego z rywali, który stracił piłkę tuż przed własnym polem karnym. Z prezentu skorzystał Kupczak.
I kiedy wydawało się, że “Zieloni” zdobędą cenne trzy punkty, to gospodarze doprowadzili do wyrównania. W ostatniej akcji meczu, po rzucie wolnym, dośrodkowali w pole karne Warty, a tam piłka po zamieszaniu wpadła do bramki. Autorem trafienia był Remacle.
W kolejnym meczu Warta Poznań zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Mielec.
