42-letni mężczyzna zginął w tragicznym wypadku na drodze krajowej nr 39 koło Kępna, między Rychtalem a Kępnem. Podróżował z dwójką dzieci, 13-letnim synem i 6-letnią córką, które trafiły do szpitala.
Do wypadku doszło 3 stycznia około godziny 15.40, jak informuje Głos Wielkopolski. Według wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wypadku zgodnie z zeznaniami świadków do tragedii doszło podczas wyprzedzania ciągu pojazdów na drodze. Mężczyzna wyprzedził pojazdy, ale gdy wracał na swój pas ruchu, zahaczył o lusterko samochodu jadącego z przeciwka. To wystarczyło, by stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na pobocze, a potem uderzył w drzewo.
Gdy na miejsce dotarły służby, mężczyzna jeszcze żył, a ratownicy medyczni reanimowali go przez godzinę. Niestety, nie udało się go uratować. Obrażenia odniosły też jego dzieci, które były przytomne, ale skarżyły się na ból. Zostały zabrane do szpitala.
Droga krajowa nr 39 była zablokowana po wypadku przez kilka godzin. Policjanci kierowali samochody objazdami przez sąsiednie miejscowości.
