Do tragicznego wypadku doszło na trasie S5 w województwie kujawsko-pomorskim, ale zginęli w nim mieszkańcy podkaliskich Brzezin: kierowca auta i czteroletnia niepełnosprawna dziewczynka, która jechała z rehabilitacji.
Do tragedii doszło 13 stycznia po godzinie 13.00, jak informuje policja z Bydgoszczy. Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy do wypadku doprowadził 69-letni kierowca opla astry, mieszkaniec powiatu bydgoskiego, który jechał pod prąd trasą S5. Zderzył się czołowo z jadącym prawidłowo mercedesem, którym podróżowało 5 osób, w tym niepełnosprawna dziewczynka.
“Kierujący oplem 69-latek z powiatu bydgoskiego poniósł śmierć na miejscu” – podaje Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy. – “Wszystkie osoby jadące busem zostały przewiezione do bydgoskich szpitali. Niestety, w skutek odniesionych obrażeń, wczoraj (14.01) w szpitalu zmarła 4-latka, a dzisiaj 68-letni kierowca mercedesa. Na miejscu zdarzenia przez kilka godzin pracowali policjanci zabezpieczając materiał dowodowy”.
Jak informuje portal Fakty Kaliskie, kierowca, który zginął, to Eugeniusz Stępień, znany w powiecie przedsiębiorca i filantrop. Wyrazy współczucia rodzinie złożył starosta kaliski Krzysztof Nosal, zarząd powiatu i radni. “Był człowiekiem o wielkim sercu, który angażował się w działalność charytatywną na rzecz potrzebujących” – napisali samorządowcy na profilu powiatu kaliskiego na Facebooku.
Mężczyzna wiózł czteroletnią Ksenię i jej mamę z rehabilitacji. Dziecko zginęło na miejscu, a jej mama z obrażeniami przebywa w szpitalu – obie w 2022 roku przyjechały do Polski z Ukrainy, uciekając przed wojną. Tragedia jest tym większa, że mała Ksenia już drugi raz w ciągu kilku miesięcy brała udział w wypadku drogowym. W poprzednim, w sierpniu ubiegłego roku, zginął jej dziadek i ciocia, a ona sama doznała porażenia czterokończynowego, złamania kręgosłupa i wielu innych urazów. Nie była w stanie nawet samodzielnie siedzieć – stąd konieczność rehabilitacji i wyjazdu, który zakończył się tragicznie.
