Rowerowy Poznań wziął pod lupę budowę dróg rowerowych na ulicy Święty Marcin w ramach Projektu Centrum. Zdaniem aktywistów roi się tam od szkolnych błędów. “Już od dobrych kilku lat nie było w Poznaniu tak złego projektu” – podsumowują.
Działacze Rowerowego Poznania, którzy mają ogromną wiedzę nie tylko na temat funkcjonowania ruchu rowerowego, ale też jego organizacji tak, by nie kolidował z ruchem innych użytkowników dróg, wybrali się na Święty Marcin, by sprawdzić, jak wygląda kwestia budowy obiecanych tam dróg rowerowych. Z ich obserwacji wynika, że… nie wygląda, a podczas oglądu inwestycji doliczyli się wielu błędów, które uznali za szkolne. Wszystkie opublikowali na swoim profilu na Facebooku, opatrując je hashtagiem #NieTakMiałoByć.
“Po obu stronach ul. Św. Marcin projekt zakładał budowę dwukierunkowych dróg dla rowerów” – czytamy. – “W rzeczywistości na wysokości Akademii Muzycznej mamy chodnik bez separacji ruchu rowerowego i pieszego! To, jak niewłaściwie rozplanowano priorytety na ul. Św. Marcin, doskonale widać na załączonym zdjęciu – wygrodzony teren jezdni powinien być przeznaczony na drogę dla rowerów i szerszy chodnik. W ten sposób przed skrzyżowaniem z al. Niepodległości byłyby 3 pasy ruchu, a nie aż 4! Warto także podkreślić, że ruch tramwajowy i autobusowy będzie odbywać się niezależnie po torowisku. Tymczasem poziom realizacji Projektu Centrum to lata 90. – zachęca się do wjazdu samochodem do centrum miasta i nie sprzyja ruchowi rowerowemu i pieszemu. Odwrotnie niż pierwotne założenia Projektu Centrum”.
Kolejnym błędem są słupy ustawione w skrajni drogi dla rowerów na ul. Święty Marcin, co działacze Rowerowego Poznania dokumentują udostępnionymi zdjęciami.
“To kolejny szkolny błąd” – wytykają. – “Na wysokości Akademii Muzycznej w skrajni drogi dla rowerów stanął słup oświetlenia ulicznego i kolejne słupy są w przygotowaniu do podobnego ustawienia. Jest to niebezpieczne dla ruchu rowerowego, szczególnie przy drodze dla rowerów o minimalnej szerokości i niezgodne z obowiązującymi przepisami. Dla trasy głównej z Programu Rowerowego Miasta Poznania skrajnia musi wynosić 0,5 metra. Niestety, niewłaściwie rozplanowano priorytety na ul. Św. Marcin i doskonale widać to na załączonym zdjęciu. Jeden pas jezdni powinien być przeznaczony na drogę dla rowerów i szerszy chodnik. W ten sposób przed skrzyżowaniem z al. Niepodległości byłyby 3 pasy ruchu, a nie aż 4! Warto także podkreślić, że ruch tramwajowy i autobusowy będzie odbywać się niezależnie po torowisku”.
Trzecim błędem jest odgięcie drogi dla rowerów na ul. Św. Marcin tuż przed przejazdem rowerowym.
“Przy skrzyżowaniu ulic Św. Marcin i Wieniawskiego wbrew projektowi droga dla rowerów gwałtownie odgina się w prawo (patrząc w kierunku ronda Kaponiera) tuż przed przejazdem rowerowym” – wyjaśniają. – “Sytuacja, w której tor ruchu rowerzysty zmienia się nagle tuż przed przejazdem rowerowym jest skrajnie niebezpieczny, ponieważ kierujący samochodem może odebrać taki manewr jako skręt w prawo, a nie zamiar jazdy na wprost. Kierując samochodem może przez to też stracić rowerzystę z pola widzenia. Taka geometria jest także niebezpieczna przy mijaniu rowerzystów poruszających się w przeciwnych kierunkach. W projekcie droga dla rowerów jest poprowadzona równolegle do ul. Św. Marcin, bez meandrowania (szczegóły na rysunku w komentarzu). Wygląda to tak jakby komuś nie chciało się przesunąć słupa od kamer ITS-u i postanowił zmienić geometrię drogi dla rowerów”.
Rowerowy Poznań poinformował też, że błędy dostrzeżone na placu budowy przedstawił wiceprezydentowi Jędrzejowi Solarskiemu, który odpowiada za realizację Projektu Centrum, oraz instytucjom nadzorującym inwestycję – i teraz czeka na wdrożenie działań naprawczych. W komentarzach pod jednym z zauważonych błędów także prezydent Jacek Jaśkowiak obiecał, że spróbuje to wyjaśnić.
“Już od dobrych kilku lat nie było w Poznaniu tak złego projektu” – podsumowuje Rowerowy Poznań. – “Powstawały rowerowe inwestycje wzorcowe w skali Polski. Niestety, w sprawie Projektu Centrum nie można tego powiedzieć”.
