Pełne ręce roboty mieli grodziscy strażacy – na ulicy Kościańskiej w Grodzisku ciężarówka wypadła z trasy, zjechała do rowu i przewróciła się. Ciężarówka przewoziła granulat, który rozsypał się na jezdni i trzeba go było usunąć. Utrudnienia trwały kilka godzin.
Jak informuje Głos Wielkopolski, do wypadku doszło 5 stycznia tuż po godzinie 11.00. Ciężarówka na prostym odcinku drogi wypadła z trasy, zjechała do rowu i tam przewróciła się na bok. Granulat, który przewoziła, wysypał się na jezdnię, a dodatkowo doszło do wycieku płynów i strażacy usuwali pozostałości przez kilka godzin.
St. sierż. Aleksandra Hoffmann z grodziskiej policji powiedziała gazecie, że 55-letni kierowca samochodu, obywatel Bułgarii, prawdopodobnie zasłabł za kierownicą, dlatego samochód zjechał do rowu. Gdy na miejsce dotarły służby, był przytomny i sam wydostał się z samochodu, ale z powodu obrażeń przewieziono go do szpitala.
