Posłanka Koalicji Obywatelskiej, choć bezpartyjna, zapowiedziała już oficjalnie, że nie wystartuje w kolejnej kadencji do Sejmu. Powody są dwa: stan zdrowia i kancelaria notarialna, którą prowadzi i w której ma pracowników.
Joanna Jaśkowiak, była żona prezydenta Jacka Jaśkowiaka i obecna posłanka KO, poinformowała o tym, że już nie wystartuje, tydzień temu, gdy Donald Tusk polecił szefom regionów, rozpoczęcie prac nad listami kandydatów do Sejmu i Senatu. Jak podaje Gazeta Wyborcza, posłanka powiedziała, że powodem jest jej praca – w podpoznańskim Kórniku prowadzi kancelarię notarialną, zatrudnia trzy osoby i ma wobec nich zobowiązania, tak samo jak wobec swoich klientów. Nie może więc i nie chce zamknąć wszystkiego z dnia na dzień.
Kolejnym powodem jest zdrowie. Przez cztery lata próbowała więc łączyć pracę w kancelarii z pracą posła, choć wiele spotkań zawodowych musiała odwoływać z powodu obowiązków poselskich. Ale praca na dwa etaty odbiła się na jej zdrowiu i posłanka zrozumiała, że z czego musi zrezygnować. Poinformowała już o swojej decyzji posła Waldy'ego Dzikowskiego, który jest wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego KO.
Poznańscy politycy uważają, że to duża strata dla regionu. Katarzyna Ueberhan, posłanka Lewicy, podkreśliła, że na niej zawsze można było polegać i dobrze się z nią pracowało. Joanna Jaśkowiak nie zawsze zajmowała się tymi najbardziej medialnymi tematami – choć akurat jej wystąpienie z wulgaryzmem podczas Strajku Kobiet w 2017 roku i próba ukarania przeszły do historii – ale zawsze były to tematy ważne. I co dla niej charakterystyczne: ważne w długiej perspektywie czasowej, więc nie każdy był w stanie docenić znaczenie jej pracy tu i teraz.
Nigdy natomiast nie starała się o bycie w mediach – nie unikała dziennikarzy i zawsze odpowiadała precyzyjnie na zadawane pytanie, jednak nie prowadziła swojej pracy za pośrednictwem redakcji i sensacyjnych artykułów. Zamiast medialnego rozgłosu wolała spotykanie się ze swoimi wyborcami w terenie.
Obecnie, oprócz Joanny Jaśkowiak poznańskimi posłami KO są Rafał Grupiński, Waldy Dzikowski, Adam Szłapka (szef Nowoczesnej) oraz Franek Sterczewski (który jest bezpartyjny). W poprzednich wyborach Joanna Jaśkowiak startowała z pierwszego miejsca. Kto je teraz zajmie? Jeszcze nie wiadomo. Wśród kandydatów wymieniani są obecny senator Marcin Bosacki i poseł Nowoczesnej Adam Szłapka.
Przypomnijmy, że wybory parlamentarne odbędą się jesienią 2023 roku. Wiosną 2024 roku – wybory samorządowe.
