Spacerowicze nad jeziorem Maltańskim mogą podziwiać już nie tylko nieonowozieloną i nieprzyjemnie pachnącą wodę, ale także śnięte ryby. Czy to także skutek zanieczyszczonej wody w jeziorze?
Telewizja WTK 17 lipca otrzymała informację od jednej z okolicznych mieszkanek o śniętych rybach w jeziorze, które zauważyła podczas spaceru. Już spacerując w sobotę miała wrażenie, że ryby zachowują się nietypowo: Podpływały pod samą powierzchnię, ich grzbiety były widoczne nad wodą i pływały, jak to określiła “dziwnie niespokojnie”. Dziś na powierzchni wody zauważyła sporo martwych ryb. Niezbyt dużo, ale nie dlatego, że ich nie ma, tylko dlatego, że zjadają je ptaki.
Co zabiło ryby? Czy zanieczyszczenie wody – czy też przyducha po kilku gorących dniach? Wprawdzie po upałach kilkakrotnie padały deszcze i mocno się ochłodziło, więc przyducha nie powinna się tak rybom dawać we znaki. Przypomnijmy, że w Malcie obowiązuje zakaz kąpieli ze względu na zakwit sinic w jeziorze, który w tym roku trwa wyjątkowo długo, bo już około trzech tygodni i poprawy nie widać.
Co prawda POSiR zapewniał, że są prowadzone zabiegi, które mają poprawić stan wody w Malcie, ale na razie ich efektów nie widać.
