Na odcinku 120 km drogi ekspresowej S5 z Poznania do Wrocławia nie ma ani jednej stacji benzynowej. To spory problem dla kierowców. Dlaczego GDDKiA nie zadbała o stacje?
Sprawą zainteresował się “Głos Wielkopolski” – i okazało się, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad bardzo chętnie widziałaby stacje benzynowe na tej trasie. Tylko że nie ma chętnych. W organizowanych regularnie przetargach te lokalizacje nie cieszą się zainteresowaniem potencjalnych inwestorów. Dlaczego? GDDKiA nie zna odpowiedzi na to pytanie.
Po długim czasie dopiero udało się znaleźć zainteresowanych budową dwóch Miejsc Obsługi Podróżnych na trasie S5 w Zamysłowie i Wronczynie. Chętnych jest jedenastu, a oferty zaczynają się od 16 mln zł i kończą na 25,5 mln, więc mieszczą się w budżecie GDDKiA, która przeznaczyła na ten cel 23,5 mln zł.
Nowe MOP będą miały już wszystko to, czego podróżnym potrzeba: toalety, parking, restauracje i stacje benzynowe, będą też miejsca pod budowę hotelu w przyszłości. Jednak na razie jadący S5 muszą pamiętać o tym, by zatankować albo w Poznaniu, albo we Wrocławiu, bo jeśli będą chcieli uzupełnić paliwo na trasie, to będą musieli zjechać do którejś z pobliskich miejscowości. Po wyjeździe z Poznania najbliższa stacja benzynowa znajduje się dopiero w… Żmigrodzie już na Dolnym Śląsku.
el
