O sprawie poinformował na Twitterze mecenas Jacek Dubois. Dotyczy to jednego z zatrzymanych, Piotra W., i w związku z tym mecenas przewiduje, że zatrzymany wystąpi o odszkodowanie.
“Prokuratura w sprawie Giertycha zapomniała wysłać zażalenia, zatem postanowienie mówiące, że nie uprawdopodobniono, iż doszło do przestępstwa, uprawomocniło się. Jak mawiał Grek Zorba; jaka piękna katastrofa” – napisał mecenas na Twitterze. – “Proces odszkodowawczy widzę ogromny”.
Chodzi o zatrzymania, do których doszło w połowie października, jak informowaliśmy. 12 osób, w tym Ryszard Krauze i adwokat Roman Giertych, zostało zatrzymanych jako podejrzani w śledztwie dotyczącym wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord oraz prania brudnych pieniędzy.
Prokuratura regionalna zorganizowała konferencję prasową zapewniając, że dowody winy zatrzymanych są oczywiste i że prokuratura je posiada – ale sąd był innego zdania. 17 października nie uwzględnił wniosku prokuratury i tymczasowe aresztowanie, ponieważ, zdaniem sędzi Renaty Żurowskiej, prokuratura nie przedstawiła dowodów potwierdzających zasadność aresztowania.
Prokuratura Regionalna w Poznaniu złożyła zażalenie na tę decyzję dotyczącą pięciu podejrzanych. Sąd Okręgowy poinformował, że zażalenie prokuratury zostanie rozpatrzone na posiedzeniu 16 listopada – ale w sprawie czterech podejrzanych, w tym Ryszarda Krauze. W sprawie piątego podejrzanego, Piotra W. prokuratura zażalenia nie złożyła, więc w jego przypadku postanowienie Sądu Rejonowego w Poznaniu jest prawomocne i pozostanie na wolności.
Tymczasem Prokuratura Regionalna w Poznaniu twierdzi, że 23 października złożyła zażalenia na postanowienia sądu z 17 października o niezastosowaniu wobec Ryszarda K., Pawła W., Michała Ś., Piotra Ś. i Sebastiana J. tymczasowego aresztowania i dysponuje potwierdzeniem przyjęcia tych zażaleń przez Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu”. Dlatego twierdzenie sądu dotyczące uprawomocnienia braku aresztu dla Pawła W. jest nieuprawnione.
Tyle że w komunikacie prokuratury wymieniono Pawła W., a tymczasem chodzi o Piotra W. Może powodem nieuwzględnienia zażalenia był błąd w imieniu? Jednak rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu twierdzi, że nie ma takiej możliwości.
el
