W czwartkowy wieczór w Kamionkach doszło do poważnego wypadku: rozpędzony ford mondeo uderzył w trzy osoby idące poboczem, a potem szybko odjechał. Na szczęście wszystko widział kierowca przejeżdżającego auta, który ruszył w pościg za piratem.
Kierowca znalazł się na miejscu wypadku chwilę po nim. Po uzyskaniu informacji od poszkodowanych ruszył za nim w pościg.
Daleko nie musiał szukać. Po kilku kilometrach, na parkingu jednego z marketów zauważył opisanego przez rannych forda. Nakazał kierowcy zostać w samochodzie i telefonicznie wezwał na pomoc policjantów.
Funkcjonariusze, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce ustalili, że sprawca potrącenia był pod wpływem alkoholu (prawie 2,6 promila) i narkotyków. Nie dość, że niemal zabił trzy osoby, uciekł z miejsca zdarzenia – to jeszcze nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu.
Sprawą zajmują się policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
KWP, el
