Kolejka przed biurem Platformy Obywatelskiej na Zwierzynieckiej, do biur posłów Koalicji Obywatelskiej – i na Półwiejskiej, przy Starym Marychu. Tu w kolejce stało kilkadziesiąt osób, żeby złożyć podpis popierający Rafała Trzaskowskiego.
– Nie myślałam, że będzie tylu ludzi, chociaż po frekwencji na placu Wolności, jak przyjechał, mogłam się spodziewać – śmieje się Krystyna Marczuk. – Ale postoję, bo szybko idzie, a przecież jest tylko tydzień na zebranie podpisów. Ja uważam, że to skandal, to już na starcie utrudnianie panu Trzaskowskiemu.
Jerzy Kaczmarczyk też stoi, bo mu po drodze z pracy. I też chce głosować na Rafała Trzaskowskiego, chociaż ogólnie nie popiera Platformy Obywatelskiej.
– Ja tam jestem za Lewicą, oni patrzą na ludzi – mówi. – Ale widzę, że nasz kandydat ma marne szanse, więc poprę Trzaskowskiego. Nie jest idealny z mojego punktu widzenia, ale o niebo lepszy niż obecny.
– No i zachować się potrafi, wstydu wreszcie w Europie nie będzie – dodaje kolejna zwolenniczka prezydenta Warszawy stojąca w kolejce. – I jego żona też odpowiednio się i wypowiada, i zachowuje, to się nazywa właściwa reprezentacja Polski.
Ale wokół kolejki krążyło też trochę przeciwników prezydenta Trzaskowskiego, co prawda bez większych efektów, bo mało kto zwracał na nich uwagę.
– Ja głosuję tylko na Dudę! To jest prezydent na poziomie, a nie taki laluś, co Wisłę ściekami zawalił – mówi wyzywająco pan Marian, który nie chce podać nazwiska. – PO tylko gada i gada, a potem ośmiorniczkami się obżerają za nasze pieniądze!
– Lepsze ośmiorniczki niż trefne maseczki za 70 milionów! – krzyczy ktoś z kolejki, wzbudzając ogólny śmiech.
– I samoloty Karczewskiego – dodaje ktoś inny.
Kolejka powoli się przesuwa, ale ciągle dochodzą nowi ludzie. Jak tak dalej pójdzie, to prezydent Rafał Trzaskowski jeszcze dziś zbierze 100 tysięcy podpisów.
el
