Klub X-Demon postanowił 30 stycznia zorganizować imprezę dla swoich gości – mimo obostrzeń obowiązujących ze względu na pandemię koronawirusa. przyszły prawdziwe tłumy.
Jak informuje “Głos Wielkopolski”, liczba miejsc w środku była jednak mocno ograniczona: wejść mogli tylko ci, którzy wcześniej zarezerwowali lożę. Podyktowane to było, jak wyjaśnił klub na swoim profilu społecznościowym, względami bezpieczeństwa i chęcią stosowania reżimu sanitarnego w klubie.
Klub był zdezynfekowany przed otwarciem, jak zapewnili właściciele, wszędzie stały dozowniki z płynem do dezynfekcji, w bezpiecznych odstępach były rozstawione stoliki i krzesła. Na klientów czekały także maseczki, bo były obowiązkowe – jednakże, jak zaznaczyli właściciele, klub nie ma uprawnień do egzekwowania nakazu ich noszenia w lokalu.
To pierwszy klub, który zdecydował się złamać rozporządzenie rządu w sprawie. Wcześniej w swoje podwoje zaprosiło klientów kilka poznańskich restauracji twierdząc, że oferują im miejsca do pracy. Pracować więc można w takich lokalach jak Cucina, SteakHouse Evil, Whisky Bar 88, Szczaw i Mirabelki, Cappuccina Cukiernia & Lodziarnia, a od dziś także “Pierożek i kompocik”.
