Młodzi aktywiści Extinction Rebellion Polska i Młodzieżowego Strajku Klimatycznego protestowali wczoraj przed siedzibą Wielkopolskiego Kuratorium Oświaty przeciwko systemowi oświaty, który nie uwzględnia wprowadzenia edukacji klimatycznej do szkół.
Protesty od dwóch tygodni odbywają się w całej Polsce, by zwrócić uwagę Kuratorów Oświaty i Ministra Edukacji Narodowej na konieczność wprowadzenia lekcji dotyczących klimatu.
– Katastrofa klimatyczna nie przyjmuje nieprzygotowań – twierdzą.
Aktywiścu Extinction Rebellion Poznań i Młodzieżowego Strajku Klimatycznego przeprowadzili wczoraj całodniową akcję pod hasłami: „Mówcie prawdę o klimacie” i „Chcemy wiedzieć”. Zwracając uwagę na brak odpowiedniej edukacji szkołach, czytali fragmenty książek o katastrofie klimatycznej (m.in. „Nauka o klimacie”, „To zmienia wszystko” czy „O jeden las za daleko”). Zapraszali też przechodniów do dialogu.
– Staram się często rozmawiać z moimi uczniami, z młodymi ludźmi, na temat katastrofy klimatycznej, tak, katastrofy, a nie tylko zmiany klimatu – mówi Ewa, nauczycielka w poznańskim technikum. – To są także trudne rozmowy. Jest część młodych osób, które mają ogromną wiedzę. Czasami większą niż nauczyciele, niż ja sama. Ale jest też część młodych osób, które wypierają problem, ignorują go. Niestety, jest też część młodych osób, które są przerażone obecną sytuacją. I oni najbardziej przerażeni są brakiem kompetentnej nauki w tym temacie.
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny przesłał do Ministerstwa Edukacji Narodowej apel chwilę po pojawieniu się przygotowanego przez ministerstwo kontrowersyjnego materiału edukacyjnego na temat zmian klimatu, gdzie pokazano globalne ocieplenie jako zjawisko niosące niemal same korzyści dla naszej planety. Pod apelem podpisali się przedstawiciele świata nauki i organizacje (między innymi WWF, Greenpeace, Extinction Rebellion) – łącznie blisko 3 tysiące osób. Niestety, apel nie doczekał się żadnej odpowiedzi.
– Dlaczego młodzi ludzie docierają do informacji o katastrofie klimatycznej sami, dlaczego ten temat jest traktowany jako niedostępny, „dodatkowy”, „z gwiazdką”, „dla dociekliwych”? – pytała Lena, aktywistka Extinction Rebellion i licealistka. – Brak rzetelnej edukacji to brak świadomości. A bez świadomości nie będziemy działać teraz. Potrzebujemy społeczeństwa, które jest świadome problemu, społeczeństwa gotowego sprostać wyzwaniom, przed jakimi stoi nasz świat. Tak, to już ten moment, kiedy od własnych szkół, a tak naprawdę od Ministra Edukacji Narodowej, Dariusza Piontkowskiego, my, uczniowie, musimy domagać się mówienia prawdy. Prawda jest podstawową wartością. Zastanówmy się, czy jeżeli szkoła nie mówi nam całej prawdy o świecie, w jakim żyjemy, czy szkoła zakłamuje rzeczywistość? Czy rezygnuje z podstawowej wartości, jaką prawda?
– Odbierając młodym ludziom prawo do rzetelnej nauki, nie zmanipulowanej, nie wyssanej z palca, tylko takiej prawdziwej, opartej na naukowych dowodach, pozbawiamy ich nadziei i możliwości uczenia się, co zrobić z tą katastrofą klimatyczną i jej skutkami – dodaje Ewa.
Podczas pikiety został wygłoszony apel do MEN, który tego samego dnia został również przekazany na ręce rzeczniczki prasowej Wielkopolskiego Kuratorium Oświaty.
– Przedstawiciele poznańskiego kuratorium, którzy spotkali się dzisiaj z nami, powtarzają, że ekologia „leży na sercu” pani kuratorki Elżbiety Leszczyńskiej – relacjonuje Lena. – Także mamy nadzieję, że podpisze się pod apelem, który został jej przekazany. Czekamy na dalsze informacje od kuratorium.
Extinction Rebellion Polska, el
