Zakażeń koronawirusem przybywa, szpitale i oddziały dla osób zakażonych rozrastają się – i coraz bardziej dają się we znaki braki personelu. W szpitalu tymczasowym chorymi opiekują się strażacy.
Wojewoda wielkopolski zadecydował o przeniesieniu do szpitala 25 strażaków, bo w ciągu czterech dni uruchomiono tu dwa kolejne moduły szpitala, każdy po 28 łóżek, i brakuje pracowników. Łóżka zapełniają się bardzo, znacznie więcej pacjentów jest przyjmowanych niż wypisywanych ze szpitala. Tylko 6 grudnia szpital przyjął 24 nowych pacjentów. Wypisał… trzech.
W każdym 28-łóżkowym module powinno pracować 12 lekarzy, no i oczywiście pielęgniarki, ale zwyczajnie nie ma tylu pracowników. Dlatego wojewoda do pracy w szpitalu oddelegował 25 strażaków, którzy mają uprawnienia ratowników medycznych z Czarnkowa, Kalisza, Gniezna, Piły, Rawicza, Kępna i Krotoszyna. Strażacy na razie mają spędzić w szpitalu miesiąc, ale jeśli okaże się to potrzebne – zostaną na dłużej.
Dziś w szpitalu tymczasowym w Poznaniu uruchomiono kolejny moduł. Teraz szpital dysponuje 262 łóżkami, w tym 10 respiratorowymi.
Źródło: Fakt
