Dwa dni temu pisaliśmy o ostrzeżeniu przed wilkami, jakie wydała Straż Miejska Swarzędza – i wilki właśnie zaatakowały na Szczepankowie, Napadnięty pies, mocno pogryziony, musiał przejść poważną operację.
Strażnicy ze Swarzędza prosili właścicieli psów z okolicy, by uważali na swoje zwierzęta, a przede wszystkim nie puszczali ich luzem, bo w okolicy grasuje wataha wilków. I dzień później wilki zaatakowały psa jednej z mieszkanek ulicy Przyjemnej. O ataku poinformował Krzysztof Filipiak z Rady Osiedla Szczepankowo-Spławie-Krzesinki, który otrzymał tę informację od właścicielki psa. Zdarzenie miało miejsce przy samej ulicy Przyjemnej, 3 grudnia około godziny 19.00.
Pies wyszedł ze zdarzenia z głęboką raną na karku, pod szyją, na udzie, brzuchu. Niezbędna okazała się operacja, a weterynarz, który ją przeprowadził, stwierdził, że ugryzienia wskazują na wilka. Z psem mogło być znacznie gorzej, ale wilki zostały przepłoszone przez krzyki ludzi.
“Świadkiem zdarzenia były również dzieci, które mimo iż były pod opieką dorosłych, mogły być narażone na bezpośrednie niebezpieczeństwo” – zauważa radny. – “Dodatkowo takie zdarzenie z pewnością na długo zostanie w ich pamięci. Jak dodaje Pani Anna, nie był to pierwszy taki przypadek. “Drugie zdarzenie miało miejsce też na Przyjemnej. Mały pies został wciągnięty do lasu. Ślad po nim zaginął.”
Rozmawiałem dzisiaj z kierownikiem Referatu Straży Miejskiej Poznań Nowe Miasto Panem Pawłem Błażejewskim, który poinformował o konieczności zaangażowania w tą sprawę Centrum Zarządzania Kryzysowego. Jeszcze dziś wystosujemy prośbę o niezwłoczne zainteresowanie się narastającym problemem.
Jeszcze raz gorąco prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności i nie wypuszczanie psów luzem w okolicy lasu. W przypadku kontaktu z wilkiem w żadnym wypadku nie należy uciekać lecz starać się przepłoszyć drapieżniki choćby za pomocą krzyków. Zdjęcia ku przestrodze publikujemy dzięki uprzejmości właścicielki pokrzywdzonego psa, któremu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia”.
Krzysztof Filipiak, el
