Bez certyfikatów i bez wartości, a przy tym kilkakrotnie droższe niż na rynku – czy rzeczywiście rząd z kilku różnych źródeł kupił dla Polaków kompletnie bezwartościowe maseczki?
Przewodniczący Nowoczesnej, poseł Adam Szłapka skierował wniosek do Centralnego Biura Śledczego oraz Prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia w sprawie zakupu maseczek ochronnych.
Poseł już złożył wniosek do Najwyższej Izby Kontroli, by zajęła się sprawą kosztów transportu środków ochrony osobistej – w tym maseczek – z Chin do Polski i sprawdziła, czy przewożąc tak niewiele sprzętu samolotem, w którym zmieściłoby się go o wiele więcej i płacąc za pustą ładownię ministerstwo aktywów państwowych nie popełniło niegospodarności. Teraz do tego wniosku dołożył drugi, o skontrolowanie jakości przywiezionego sprzętu.
“Według doniesień medialnych (Gazeta Wyborcza z 11 maja 2020) KGHM Polska Miedź i Grupa Lotos zapłaciły zawyżoną cenę za środki, które sprowadzono z Chin. jak wynika z dokumentów, do których dotarli dziennikarze, KGHM Polska Miedź SA kupiła ci najmniej 1,35 mln maseczek za prawie 2,65 mln dolarów – 1,96 dolara za sztukę, czyli około 8 zł. Kod taryfy celnej wskazuje, że były to “maseczki jednorazowego użytku, z materiałów włókienniczych używane podczas procedur chirurgicznych”, nie chroniące przed Covid-19. Wartość takiej maseczki szacowana jest nie na 8 zł, a na mniej niż 2 zł” – pisze poseł. I pyta, czy to prawda, że pośrednikiem w transakcji była spółka Quatron SA, której prezesem jest Andrzej Mikołajczyk, były oficer WSI.
Z kolei 12 maja, jak podała “Gazeta Wyborcza”, ministerstwo zdrowia kupiło za 5 mln zł maseczki niespełniające polskich norm, których certyfikaty w dodatku najprawdopodobniej sfałszowano. Sprzedał je przyjaciel rodziny ministra Szumowskiego, skierowany do ministerstwa przez brata ministra.
“Wszystko to rodzi uzasadnione podejrzenia o niegospodarność” – napisał poseł – “trudną do zrozumienia zwłaszcza w czasach epidemii, która codziennie zbiera ofiary. Niegospodarność w tak trudnym czasie jest szczególnie potępiana przez opinię publiczną i nie może być akceptowana przez organa władzy państwowej”.
W sprawie transakcji z ministerstwa zdrowia poseł zwrócił się z wnioskiem o jej zbadanie też do CBA, ponieważ z opisanych faktów wynika, że transakcja, która naraziła Skarb Państwa na poważny uszczerbek, mogła być wynikiem korupcji.
el
