Podczas wiecu Donalda Tuska w Poznaniu doszło do szarpaniny zwolenników Platformy Obywatelskiej z działaczami Konfederacji. 19 czerwca politycy Konfederacji skomentowali zajście i zaapelowali o poprawę jakości debat publicznych.
Do incydentu doszło 16 czerwca, gdy na placu Wolności odbywał się wiec Platformy Obywatelskiej z Donaldem Tuskiem. Postanowili wziąć w nim udział także działacze Konfederacji ze swoimi transparentami, jednak zwolennikom PO to się nie spodobało i doszło do szarpaniny.
Sprawa została zgłoszona na policję, poszkodowani złożyli zeznania, a podczas konferencji prasowej 19 czerwca skomentowali wydarzenie.
– Gdzie się podział artykuł 54 Konstytucji, który brzmi: każdemu zapewnia się wolność poglądów, wolność słowa w przestrzeni publicznej, możliwość uzyskiwania i przekazywania informacji? – pytał Jacek Olszewski z Nowej Nadziei. – Nasi działacze przyszli z transparentami na oficjalny wiec pana Tuska. Chcieli zaprezentować swój pogląd, nikogo nie obrażali. Niestety, emocje wzięły górę, doszło do szarpaniny i pozbycia się, wypchnięcia naszych działaczy. Nie chcemy być tu męczennikami, nie chcemy tu żalić się do prasy, że coś takiego się stało, tylko chcemy zwrócić uwagę na poziom debaty publicznej w tej chwili. Widzimy, że ludzie kierują się emocjami, są bardzo podzieleni w naszym społeczeństwie, a dwóch panów, głównie chodzi o Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego, niestety te napięcia, tę nienawiść podsycają w narodzie polskim. Oczywiście, stara zasada, divide et impera, dziel i rządź, skłóconym społeczeństwem łatwiej się rządzi. Pytanie – gdzie się zatrzymamy?
Polityk przypomniał o śmierci Marka Rosiaka w łódzkim biurze Prawa i Sprawiedliwości, a także o śmierci prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.
– Nie chcemy tego powtarzać – zapewniał. – Nie chcemy, żeby do eskalacji tych emocji i tych konfliktów doszło. Wróćmy do debaty oksfordzkiej. Możemy się nie lubić, nie szanować, ale pewien kanon i pewien poziom debaty zachowajmy.
Zdaniem Adama Bydałka z Ruchu Narodowego cały wiec był bardzo emocjonalny i to zapewne emocje spowodowały, że zaatakowano działacza, który wywiesił transparent, zdaniem polityków Konfederacji nie obraźliwy, ale pokazujący, że rządy PiS i PO doprowadzą do drożyzny i do wzrostu inflacji.
– Podczas tego wiecu były premier niejednokrotnie podkreślał znaczenie wolności wypowiedzi, kulturalnej debaty – powiedział Bydałek. – No widzieliśmy tu tę kulturę. Nie podgrzewajmy tej atmosfery, wróćmy do normalnej wymiany zdań ale na argumenty, między innymi gospodarcze, ekonomiczne, a nie na zasadzie podjudzania emocji.
Polityk zwrócił także uwagę na to, co Tusk mówił o nepotyzmie – ale podkreślił, że przecież Polacy oddali władzę w ręce PiS między innymi z powodu zmęczenia nepotyzmem, ustawianiem stołków, afer mniejszych i większych podczas rządów PO.
– Mamy tylko bazowanie na emocjach, przekrzykiwanie się. Nie ma twardych faktów ekonomicznych, pomysłów, jak poprawić dobrobyt Polaków – podsumował.
Zdaniem Michała Klimaszyka z Konfederacji Korony Polskiej wiec Donalda Tuska był jedną wielką prowokacją przeciwko narodowi polskiemu.
– Pan Tusk ciągle krytykował PiS, krytykował Jarosława Kaczyńskiego, a tak naprawdę ktoś, kto się zainteresuje polską sceną polityczną wie, że to są koalicjanci – przekonywał. – Oni się tylko zmieniają w Sejmie co kilka lat. PiS i PO to jest koalicja i takiej treści był tu jeden z banerów, który został przez ludzi nieświadomych, otumanionych przez Tuska poszarpany, zerwany. Gdy jest w Sejmie głosowanie nad ważnymi ustawami, oni są zawsze zgodni. A to, co było tu w Poznaniu, to był teatr, na który się prawie wszyscy tutaj obecni dali nabrać.
Na zakończenie Jacek Olszewski zaapelował do Polaków, żeby przestali się kierować emocjami, a zaczęli myśleć, do polityków – żeby przestali dzielić ludzi, jątrzyć i skłócać naród, a do mediów o rozsądne artykuły i nie podgrzewanie emocji.
– Wolność, równość, Konstytucja – podsumował. – Trzymajcie się tego, Polacy.
