Zaczęło się od zwykłego, choć bardzo silnego bólu pleców 15-letniego Dawida Cłapki. Kto by przypuszczał, że powodem bólu jest białaczka szpikowa? Dawid walczy z białaczką i niewydolnością serca, a jego rodzice proszą o pomoc.
Ból pojawił się we wrześniu, a rodzice zabrali Dawida do lekarza, który zlecił szereg badań. Następnego dnia zadzwoniono z przychodni, bo trzeba było wykonać jeszcze inne badania.
“Po tygodniu otrzymaliśmy druzgocącą wiadomość, która zachwiała całą naszą rodziną” – piszą rodzice chłopca na portalu “siepomaga”. – “Dawid zachorował na przewlekłą białaczkę szpikową”.
To był straszny cios dla Dawida i dla całej rodziny – chłopiec dopiero zaczął naukę w szkole średniej, miał tyle planów na przyszłość, tyle marzeń. Choroba i leczenie brutalnie sprowadziły go na ziemię – w trakcie terapii okazało się, że leczenie białaczki uszkodziło serce. I teraz Dawid zmaga się nie tylko z przewlekłą białaczką, ale i niewydolnością serca lewokomorową…
“Obecnie Dawid bierze mnóstwo leków” – informują rodzice. – “Jest z nami w domu, ale badania ma co tydzień. Musimy pilnować niemal wszystkiego: wyników krwi, wpływu chemioterapii na nowotwór i cały organizm. Stale musimy też robić badania serca, aby monitorować jego pracę i sprawdzać, czy sytuacja się nie pogorszyła. Niestety wciąż wisi nad nami zło w postaci możliwości rezygnacji z chemioterapii. Jeśli tylko lekarze uznają, że źle wpływa na serce Dawida, będzie musiał jej zaprzestać”.
Szansą dla Dawida byłoby wzmocnienie organizmu dzięki specjalnym wlewom i odżywkom, co pozwoliłoby na kontynuację leczenie bez obaw o serce. Ale to kosztuje, a możliwości finansowe rodziny już i tak są na wyczerpaniu. Same dojazdy na leczenie to spory koszt – rodzina mieszka w Miejskiej Górce. Dlatego rodzice Dawida postanowili założyć zbiórkę na portalu ‘siepomaga”, by zebrać pieniądze na odżywki i suplementy, które wzmocnią chłopca.
“Jeżeli może to pokonać tę okropną chorobę, chcemy tego spróbować” – piszą zrozpaczeni rodzice. – “Potrzebna jest każda pomoc, abyśmy mogli wyleczyć nasze dziecko! Prosimy Was o wsparcie!”
