105. urodziny obchodziła 1 lutego pani Leokadia Durzyńska, najstarsza koninianka. Życzenia złożył jej prezydent Konina Piotr Korytkowski, obdarowując też jubilatkę bukietem pięknych róż.
– Tych róż powinno być 105, ale pewnie nie zmieściłyby się tutaj. Proszę więc przyjąć ten bukiet jako symbol naszych szczerych i serdecznych życzeń w zdrowiu i nadal w tak znakomitej kondycji. Jest Pani najstarsza koninianką, co poczytujemy sobie za powód do niezwykłej dumy. „200 lat!” Pani Leokadio! – powiedział prezydent , składając życzenia.
Pani Leokadia Durzyńska urodziła się 25 stycznia 1917 r. w Budkach Nowych niedaleko Koła. Pochodzi z rodziny wielodzietnej, miała ośmioro rodzeństwa. Jako młoda dziewczyna pracowała w gospodarstwie a w czasie II wojny światowej wywieziona została na przymusowe roboty do Austrii. Do Polski wróciła w 1945 r., a rok później wyszła za mąż i przeprowadziła się z mężem do Świętosławic niedaleko Izbicy Kujawskiej. W 2009 r., będąc już wdową, zdecydowała się na przeprowadzkę do córki Mirosławy, do Konina, u której nadal mieszka. Doczekała się ośmiorga wnucząt, dziesięciorga prawnucząt oraz pięciorga praprawnucząt. Nadal jest w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej, ogląda telewizję, czyta gazety.
Co ciekawe, pani Leokadia wcale nie jest najstarszą Wielkopolanką. Ten tytuł dumnie dzierży
pani Joanna Lipińska, mieszkająca na osiedlu Zamość we Wronkach, która urodziła się 18 sierpnia 1910 roku i w sierpniu 2021 roku skończyła 111 lat.
