Rodzinę Borejków, bohaterów Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz, można oglądać na właśnie ukończonym muralu na ulicy Słowackiego autorstwa Radosława Barka. – Jeżycjada to nieodłączny element Poznania – uważa prezydent Jacek Jaśkowiak.
Od ukazania się tzw. zerowej części, czyli “Małomównego i rodziny” w 1975 r.,seria książek o przygodach kolejnych członków mieszkającej na Jeżycach rodziny Borejków – stąd nazwa cyklu “Jeżycjada” – bije rekordy popularności. Jest fenomenem nie tylko literackim, ale wręcz kulturowym – wystarczy przypomnieć, że to właśnie jednej z książek cyklu, “Noelce”, Poznań zawdzięcza powstanie i funkcjonowanie przez całe lata słynnej “Wigilii pod rondem”, którą organizował świętej pamięci pastor Robert Gamble.
Seria książek Małgorzaty Musierowicz wciąż sprzedaje się w olbrzymich nakładach, a w ubiegłym roku, dzięki Legimi, stała się też dostępna cyfrowo.
– Zaproszona do współpracy przez rdzennie poznańską, sympatyczną drużynę Legimi, zdecydowałam się od razu – powiedziała pisarka. – Jeżycjada w tym nowym formacie ma szansę zdobyć wielu całkiem nowych czytelników, a tym już raz zdobytym – dostarczyć nowych wrażeń. Muszę też dodać, że pomysł stworzenia jeżycjadowego muralu w sercu starych Jeżyc jest uroczy i pełen wdzięku. A to, że jego autorem zgodził się być twórca najpiękniejszych dzieł w tym gatunku, zachwyca mnie jak niespodziewany prezent.
– Związek Poznania z Jeżycjadą trwa już blisko 50 lat, najwyższy czas zatem, by zbliżające się “złote gody” uhonorować w należyty sposób. Mural jest swego rodzaju hołdem, składanym tej ponadczasowej i międzypokoleniowej opowieści. Osadzonej w realiach jeżyckiego fyrtla, ale poruszającej tematy niemające granic. Zarówno terytorialnych, jak i czasowych – komentuje Mikołaj Małaczyński, prezes Zarządu Legimi S.A.
Inspiracją do muralu były ilustracje Jeżycjady autorstwa Małgorzaty Musierowicz – a twórcą muralu i autorem adaptacji ilustracji do specyfiki miejskiej sztuki wielkoformatowej jest Radosław Barek, który wykonał go wspólnie z MUR·ALL Studio.
– W kompozycji tego muralu istotne jest wykorzystanie iluzji przestrzennej, tak aby miało się wrażenie, iż dom Borejków stoi tuż obok. Przekształcenie tzw. “ślepej ściany” w trójwymiarowy obraz, pełen znanych z Jeżyc form architektonicznych, stworzyło odpowiednie tło dla znanych z powieści Małgorzaty Musierowicz postaci – mówi Radosław Barek. – Zastosowana przeze mnie stylistyka malarska muralu, łączy w sobie odczucie realności form architektonicznych z nutą baśniowości. Budynki nie są więc fotorealistyczną kopią, lecz dostosowaną do otoczenia kompozycją. Całość widziana zwykle pod dużym kątem z ulicy Słowackiego i z podwórka szkoły, stanowi nową, tym razem malarską, opowieść o Jeżycach.
Wyjątkowy mural można podziwiać na ścianie kamienicy przy ul. Słowackiego 62. Przyciąga wielu chętnych, choć został dopiero co ukończony i można go oglądać dopiero od 1 sierpnia. jego uroczyste odsłonięcie zaplanowano na przełom sierpnia i września – wtedy zakończy się proces digitalizacji Jeżycjady. Wszystkie tomy czyta osobiście Małgorzata Musierowicz.
Wyjątkowy mural można podziwiać na ścianie kamienicy przy ul. Słowackiego 62. Przyciąga wielu chętnych, choć został dopiero co ukończony i można go oglądać dopiero od 1 sierpnia.
– Jeżycjada to nieodłączny element Poznania – mówi prezydent Jacek Jaśkowiak. – Cieszę się, że jeden z symboli naszego Miasta zyskał swój mural. Dzięki temu kolejne pokolenia będą miały szansę poznać historię rodziny Borejków i “zwiedzić” Poznań razem z bohaterami książek. A ci, którzy ich historię znają z dzieciństwa, będą mieli okazję do sentymentalnego powrotu do przeszłości.
