Radny Andrzej Rataj złożył interpelację do prezydenta w sprawie zabezpieczenia przęseł mostu Rochu ze względu na wchodzenie na nie, co prowadzi do groźnych, a nawet śmiertelnych wypadków. 7 lat temu irlandzka wioślarka spadła z przęsła, a obrażenia, jakie odniosła, okazały się śmiertelne.
“Dziś nad Wartą sporo młodzieży świętowało rozpoczęcie roku szkolnego” – napisał radny 4 września na swoim profilu facebookowym, nawiązując do swojej interpelacji. – “Mam nadzieję, że nikomu nie przyszło do głowy wchodzenie na przęsła Mostu Rocha. Magistrat nie prowadzi statystyki wypadków, ale śledząc media, zdarzają się one zbyt często! Zapytałem władze miasta o działania prewencyjne”.
Obawy radnego nie są bezzasadne, bo do interwencji policji i straży miejskiej dochodzi tam dość często. Miał tam też miejsce wypadek śmiertelny: na początku września 2016 roku na przęsło weszła, a później poślizgnęła się i spadła 23-letnia Ailish Sheehan, irlandzka wioślarka. Nie udało się jej uratować. Kilka godzin wcześniej zdobyła brązowy medal na akademickich mistrzostwach świata w wioślarstwie na Malcie…
Przy przęsłach są napisy informujące o zakazie wchodzenia, są też barierki i monitoring – ale nie bardzo się sprawdzają. Nadal wchodzących na przęsła nie brakuje, zdarzają się osoby pod wpływem alkoholu, co jest tym bardziej niebezpieczne. Policjanci i strażnicy nie są w stanie wszystkich wychwycić – musieliby przynajmniej w weekendowe noce pełnić całodobowe dyżury w rejonie mostu…
W swojej interpelacji Andrzej Rataj zapytał o liczbę i skutki wypadków w latach 2013-2023 na moście Świętego Rocha, a także jakie działania podejmowało i będzie podejmować miasto, by zapobiegać takim wypadkom. Bo dotychczasowe zabezpieczenia, jak wynika z doniesień mediów, nie wystarczają, skoro dochodzi do kolejnych przypadków wchodzenia na przęsła.
W odpowiedzi na interpelację czytamy, że władze Poznania nie prowadzą statystyk wypadków będących efektem wchodzenia na przęsła – ale Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa UMP wystąpił do Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu o przekazanie takich danych i gdy je otrzyma – przekaże radnemu. Co do kolejnych zabezpieczeń – kwestia jest rozważana, bo nie bardzo wiadomo, jakie miałyby być, żeby poskutkowały.
Andrzej Rataj zapowiada, że będzie monitorował dalsze działania miasta w tej sprawie.
