Tak wynika z badania przeprowadzonego przez pracownię Estymator dla portalu DoRzeczy.pl. Gdyby wybory odbyły się w połowie lutego – Prawo i Sprawiedliwość już nie miałoby samodzielnej większości w Sejmie.
Zgodnie z wynikami PiS uzyskałby 40,6 proc. poparcia, co oznacza spadek o 2,9 pkt proc. w porównaniu do stycznia. Taki wynik daje partii 220 mandatów poselskich, czyli o 15 mniej niż ma teraz. A ponieważ do samodzielnej większości potrzeba 231 mandatów – partia już by ją utraciła.
Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska z wynikiem 29,8 proc., co oznacza, że jej notowania od stycznia poszły w górę o 0,1 proc. Na trzecim miejscu jest Lewica z wynikiem 13.2 proc. Tu nastąpił wzrost o 1,4 proc.
Koalicja PSL-Kukiz’15 otrzymałaby 9,3 proc. poparcia i także zaliczyła wzrost o 0,6 proc. Do sejmu weszłaby też Konfederacja z wynikiem 6,4 proc. Ona także odnotowała wzrost o 0,5 proc.
Badanie przeprowadzono na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1009 dorosłych Polaków metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI.
el
