Jacek D., który próbował podpalić własny dom w Kaplinie pod Międzychodem, postanowił to zrobić, bo jego krewni nie wywiązywali się z zapisów spadkowych – ustaliło Radio Poznań.
Od 10 dni policja szuka 60-letniego Jacka D. z Kaplina, który próbował podpalić swój dom razem z krewnymi znajdującymi się w środku. Z ustaleń Radia Poznań wynika, że powodem były spory spadkowe. Jacek D. przekazał swój dom krewnym w zamian za opiekę nad nim. Ale oni nie wywiązywali się ze zobowiązań. Z rozpaczy podpalił dom, jednak zrobił to niefachowo i straż pożarna szybko ugasiła ogień.
Tego zdania są mieszkańcy Kaplina, którzy uważają Jacka D. za dobrego człowieka. jednak nie ma żadnych dowodów na poparcie tej wersji i nikt jej oficjalnie nie potwierdza. Wiadomo na pewno, że do tej pory mężczyzna nie miał kłopotów z prawem, nie leczył się psychiatrycznie, a z sąsiadami żył dobrze.
Jacek D. po próbie podpalenia uciekł do lasu i od 10 dni nikt go nie może znaleźć. Szukały go setki policjantów przetrząsając Puszczę Notecką przez 24 godziny na dobę. bez skutku. Policja zamierza wypuścić dron, ale przy obecnej pogodzie i drzewach wciąż pokrytych liśćmi jego użycie niewiele pomoże.
Wszyscy, którzy mogliby udzielić informacji pomocnych w śledztwie, proszeni są o kontakt z Powiatową Komenda Policji w Międzychodzie.
Radio Poznań, el
