Funkcjonariuszom policji z Kępna udało się ustalić, do kogo należał pies znaleziony niedaleko cegielni w Słupi. Jego ciało znaleziono w worku obciążonym kamieniami w przydrożnym rowie.
Psa odkryli przypadkowi przechodnie, podczas spaceru 16 października około godziny 19.00. Znalazcy powiadomili policję, poinformowali o makabrycznym znalezisku w mediach społecznościowych, licząc na to, że uda się zidentyfikować właściciela psa.
I rzeczywiście się to udało – jak informuje Głos Wielkopolski, już 17 października został zatrzymany 53-letni mieszkaniec Słupi pod Kępnem, który miał być właścicielem psa i zostawić go w worku z kamieniami. Jak powiedział gazecie st. sierż. Rafał Stramowski z KPP w Kępnie, mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i usłyszał zarzut z art. 35 ust.1 Ustawy o ochronie zwierząt. Akt oskarżenia został już skierowany do sądu.
