Piłkarze Lecha Poznań zremisowali na wyjeździe z Bodo/Glimt 0:0. Rewanż odbędzie się w Poznaniu za tydzień.
Po latach „Kolejorz” ponownie na wiosnę gra w europejskich pucharach. Mimo, że Liga Konferencji to dopiero trzecie rozgrywki w hierarchii to i tak jest to duże wydarzenie. Przed poznaniakami czekało jednak duże wyzwanie, jakim jest zespół Bodo/Glimt. Lechici musieli sobie poradzić z wyżej notowanym rywalem, do tego w ciężkich warunkach atmosferycznych i na sztucznej murawie.
Z zadaniem piłkarze Johna van der Broma poradzili sobie zaskakująco dobre, chociaż początek meczu mógł przerazić kibiców „Kolejorza”. Gospodarze całkowicie zdominowali Lecha i co chwilę stwarzali sobie sytuacje bramkowe. I chociaż przewagę mieli znaczącą to ciężko mówić o wielkim zagrożeniu pod bramką Filipa Bednarka. Bardzo dobrze w tym spotkaniu radziła sobie defensywa Lecha.
Z czasem proporcje zaczęły się zmieniać i „Kolejorz” coraz częściej dochodził do głosu. To również poznaniacy mieli najlepszą okazję na zdobycie bramki w tym spotkaniu – Filip Szymczak pobiegł wzdłuż linii bocznej boiska, a następnie doskonale dośrodkował do Filipa Marchwińskiego. Wprowadzony w drugiej części gry pomocnik z najbliższej odległości uderzył jednak nad poprzeczką.
Nikomu do siatki nie udało się już trafić i to Lech może być zespołem bardziej zadowolonym z wyniku. Rewanż odbędzie się w następny czwartek (23 lutego 2023).