Po odpadnięciu z eliminacji do Ligi Konferencji w bardzo złym stylu, kibice Lecha muszą podnieść się po kolejnym ciosie. “Kolejorz” przegrał na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław, czyli zespołem który przed dzisiejszym starciem był ostatni w tabeli.
Ten sezon miał wyglądać inaczej. Fani liczyli na walkę o mistrzostwo Polski i fajną przygodę w europejskich pucharach. Na to drugie nie ma już co liczyć… A mistrzostwo? Jeżeli Lech szybko nie poprawi swojej gry, to również może być cel nieosiągalny.
Kibice liczyli, że po starciu ze Spartakiem, Lech we Wrocławiu pokaże się z najlepszej strony. I przez pierwsze kilka minut wyglądało to nieźle. Poznaniacy całkowicie dominowali, ale… niewiele z tego wynikało. Kreowanie dobrych sytuacji bramkowych przychodzi piłkarzom Johna van den Broma wyjątkowo trudno w ostatnim czasie. Kiedy rywal ustawia się całym zespołem w okolicach własnego pola karnego, to lechici mają kolosalne problemy z rozpracowaniem rywali.
Nie lepiej wyglądała defensywa w tym meczu. Właściwie każdy atak Śląska oznaczał ogromne problemy defensywy Lecha. To spowodowało, że poznaniacy po pierwszej połowie przegrywali. W 37′ minucie do siatki rywali trafił Exposito, który uciekł Miliciowi i bez większego problemu pokonał Mrozka.
Lechowi wyjątkowo nie szło w ofensywie, ale dość niespodziewanie dostał świetną okazję na zdobycie bramki. Przy stałym fragmencie gry, jednego z lechitów faulował w polu karnym Żukowski. Sędzia zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, a “jedenastkę” na bramkę zamienił Velde.
Mogło się wydawać, że lechici powalczą o mało efektowne, ale jednak zwycięstwo. Błędy w defensywie jednak tu uniemożliwiły – w 73′ minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki ponownie trafił Exposito. Napastnik Śląska znowu miał dużo miejsca i bez problemu pokonał bramkarza “Kolejorza”.
Trzecią bramkę gospodarze zdobyli w doliczonym czasie gry – do siatki trafił Szwedzik.
Swój kolejny mecz lechici rozegrają dopiero 2 września. Ich rywalem będzie Górnik Zabrze. Wcześniej poznaniacy powinni mieć spotkanie z Rakowem Częstochowa, ale mecz ten został przełożony.
