Seniorzy z Winograd stracili 40 tys. zł, bo uwierzyli w wypadek i operację wnuka, seniorka również 40 tys., bo uwierzyła w konieczność przekazania kaucji za wnuka, który miał potrącić kobietę w ciąży. Policja ostrzegają przed kolejną falą oszustw seniorów.
Małżeństwo seniorów z Winograd 22 września zostało poinformowane przez osobę dzwoniącą z nieznanego im numeru telefonu, że ich wnuk Mikołaj miał wypadek i pilnie potrzeba jest operacja. Kobieta, która o tym mówiła, przedstawiła się jako komendantka policji. Później rozmawiał z seniorami też rzekomy wnuczek, płacząc i mówiąc, że wszystko go boli, że operację trzeba zrobić szybko.
Oszuści nie pozwalali seniorce się rozłączyć, dopóki nie namówili jej na przekazanie rzekomemu policyjnemu kurierowi wszystkich pieniędzy, jakie miała w domu – 40 tys. zł. Kobieta wykonała polecenia oszustów i przekazała pieniądze. Dopiero następnego dnia dowiedziała się, że Mikołaj nie miał ani wypadku ani operacji, a wszystko to było oszustwem.
Całą historię opowiedział Głosowi Wielkopolskiemu drugi wnuk oszukanych seniorów, który następnego dnia rozmawiał z dziadkami, a później razem z nimi zgłosił sprawę policji. Jego zdaniem oszuści byli bardzo dobrze przygotowani: znali imię wnuka, numer telefonu komórkowego jego babci i prawdopodobnie obserwowali dom, ponieważ bardzo szybko pojawili się po pieniądze.
Takie oszustwa to ostatnio prawdziwa plaga na Winogradach. Według danych poznańskiej policji tylko we wrześniu zgłoszeń o takich oszustwach było aż 17! 10 z nich to były oszustwa na funkcjonariusza publicznego, między innymi policjanta i pracownika administracji, a w siedmiu przypadkach oszuści podali się za członków rodziny.
Policjanci przypominają, by rozmawiać ze starszymi członkami rodziny i ostrzegać ich, żeby nie dali się oszukać – bo mimo apeli policjantów i regularnych spotkań z seniorami nadal starsi poznaniacy dają się nabierać na te same chwyty i w efekcie przekazują swoje oszczędności oszustom.
Funkcjonariusze radzą, by w sytuacji, gdy dzwoni ktoś, kto informuje o operacji wnuczki, potrąceniu kobiety w ciąży na pasach przez wnuczka i potrzebnych pieniądzach na ten cel – zawsze sprawdzać taką informację, dzwoniąc bezpośrednio do osoby, o której mówi, jej rodziców czy partnera. Zawsze trzeba też pamiętać, że prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o pieniądze, tak samo pracownicy socjalni czy lekarze z SOR.
Jeśli dzwoniący nie pozwala się rozłączyć rozmówcy, gra na jego emocjach i chce otrzymać pieniądze jak najszybciej – to na pewno jest oszustem. Dlatego w takich przypadkach należy rozłączyć się i o wszystkim powiadomić policję. W żadnym razie nie należy podawać przez telefon swoich danych, haseł do kont bankowych czy tego, ile pieniędzy mamy w domu. Oczywiście nie należy też przekazywać obcym osobom ani pieniędzy, ani kosztowności.
