Znacznie większe niż standardowe korki dają się we znaki kierowcom na ulicy Grunwaldzkiej w Plewiskach. Rekordziści stoją już 40 minut, nie mogąc przejechać przez prawie cały czas zamknięty przejazd kolejowy. Spóźnienia notują też autobusy MPK.
Tym razem nie zmiana organizacji ani nagła awaria nie jest powodem kłopotów kierowców stojących w korku na Grunwaldzkiej i czekających na wjazd do Poznania. Jak informują kierowcy stojący w korku – przyczyna leży po stronie PKP, które puszcza jeden pociąg za drugim, a gdy już otwiera rogatki, to zdążą przejechać dwa-trzy auta, gdy znów są zamykane.
Jak informuje Nadzór Ruchu MPK, z tego powodu spóźnienia notują też autobusy miejskie – i to już ponad 40 minut. Utrudnienia czekają kierowców na Grunwaldzkiej także za przejazdem – Zakład Robót Drogowych prowadzi naprawy nawierzchni jezdni na tej ulicy.
