Franek Warzywa – showman puszczający oko do widowni między litaniami wymienianych warzyw w rytm muzyki Młodego B – to była propozycja dla ludzi z poczuciem humoru. I niezwykła muzyka duetu Ikarvs, która w nocy, nad jeziorem, brzmiała wyjątkowo sugestywnie.
To był wyjątkowy, bo przełożony koncert, więc odbył się nie w czwartek, ale w piątek 14 lipca. Miał też sporą konkurencję, bo tego akurat dnia zaplanowano wiele koncertów w Poznaniu – jednak mimo to na frekwencję nad Rusałką nie można było narzekać. Muzyka alternatywna, jak się okazuje, ma wielu fanów.
Jednak koncert Franek Warzywa & Młody B wymagał od odbiorców także wyjścia ze swojej muzycznej bańki, nawet tej najbardziej alternatywnej, i przestrojenie się na muzykę będącą w zasadzie muzycznym pastiszem, pokpiwaniem z mód wszelakich, i tych muzycznych, i tych żywieniowych, a pokpiwanie było okraszone od czasu do czasu niemiłosiernym fałszowaniem…
Franek Warzywa, przypomnijmy, jest bowiem internetowym influencerem, kpiącym ze sztuki tak zwanej oficjalnej, a w swoim kpiarstwie wykorzystującym przeróżne środki wyrazu, nie tylko muzyczne. Jego koncert – muzykę, bardzo interesującą i mocną, tworzy Młody Budda, druga połowa duetu – był w zasadzie po części także performance’em, ale można tam było także znaleźć cechy stand upu czy parodii… influencerów żywieniowych.
To więc był nie tyle koncert, co wyjątkowo ciekawe doznanie artystyczne. O ile, oczywiście, ktoś dysponuje takim właśnie poczuciem humoru lub na tyle umie wyjść ze swojej bańki, by je docenić.
W drugim koncercie wieczoru wystąpił Ikarvs, duet z Warszawy, tworzący muzykę elektroniczną. Sami o sobie twierdzą, że “łączą klimat mrocznego disco z energicznymi rytmami świata latynoskiego i afrykańskiego”. I wszystko to było słychać podczas koncertu. Ich muzyka była potężna, przestrzenna, ogarniająca słuchacza i przenikająca go na wylot. Gitarowe riffy, niesamowity głos i nieoczekiwane, ale spójne i harmonijne połączenia muzyczne sprawiły, że koncert był naprawdę niesamowitym doznaniem.
Dodatek wokalu potęgował egzotyczne i mroczne brzmienie tej muzyki. To wszystko w nocy i nad Rusałką dało wyjątkowe wrażenie, które na pewno zostanie w słuchaczach na bardzo długo.
Kolejny koncert nad Rusałką odbędzie się 27 lipca. O 19.30 zagra Bobby the Unicorn, charyzmatyczny performer, trafnie punktujący otaczającą rzeczywistość poeta i kompletnie szalony gitarzysta. O godzinie 21.00 wystąpi shama – Basia, Jimi, Antoni i Kacper, grających połączenie oldschoolu z elektroniczną zajawką i funkowym bujnięciem.
Organizatorem cyklu jest Fundacja Pogoda, a koncerty można też oglądać na profilu fundacji na Facebooku. Portal TenPoznan.pl jest patronem medialnym cyklu koncertów.
