Wypowiedzenie wojny Ukrainie, powszechna mobilizacja, aneksja samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej albo użycie broni nuklearnej. Wszystko to może ogłosić prezydent Władimir Putin 9 maja. Ale czy to zrobi?
Dzień Zwycięstwa to wielkie święto w Rosji, hucznie obchodzone 9 maja i upamiętniające zwycięstwo ZSRR nad Niemcami podczas drugiej wojny światowej. W tym roku Władimir Putin miał nadzieję świętować zwycięstwo i “denazyfikację” Ukrainy tego dnia, ale od wybuchu wojny, czyli od 24 lutego, wszystko na ukraińskim froncie układa się nie tak, jakby sobie życzył. Ukrainy nie udało się zdobyć, nic też nie wskazuje na to, by do 9 maja powiódł się plan “B”, czyli zdobycie Donbasu.
Putin nie będzie więc mógł ogłosić zwycięstwa na Ukrainie, bo nawet jego propagandzie nie uda się tego przedstawić wystarczająco wiarygodnie. Ale może ogłosić kilka innych rzeczy, któ©e mocno utrudnią tę wojnę.
Według Bena Wallace’a, sekretarza obrony Wielkiej Brytanii, Putin mógłby ogłosić zaanektowanie przez Rosję separatystycznych republik we wschodniej Ukrainie, Donieckiej i Ługańskiej. Do wyboru jest też użycie broni nuklearnej, ogłoszenie upadku Mariupola lub utworzenie Chersońskiej Republiki Ludowej.
Według CNN Putin może też ogłosić wypowiedzenie wojny przeciwko Ukrainie. Wojna wprawdzie toczy sie od ponad dwóch miesięcy, ale ten gest wbrew pozorom miałby znaczenie. Bo oficjalnie bez ogłoszenia wojny to nadal “operacja specjalna”, a gdy już oficjalnie stanie się wojną, to wtedy Putin będzie miał podstawę prawną, by ogłosić powszechną mobilizację. Gdyby to zrobił teraz, to tak jakby powiedział światu, że ponosi na Ukrainie same porażki. Po wypowiedzeniu wojny będzie miał pretekst nie mający nic wspólnego z porażkami, które rzeczywiście ponosi na Ukrainie.
Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało, że szereg prywatnych przedsiębiorstw w obwodzie rostowskim otrzymało już zamówienia na produkcję pieczęci dla władz okupacyjnych Mariupola. Mają je dostać instytucje edukacyjne, szpitale, policja i urzędy, mimo że większość z nich jest obecnie całkowicie zniszczona przez wojska rosyjskie. Na zamawianych znaczkach i pieczęciach ma widnieć napis: „Rosja, Republika Donbasu, Mariupol, administracja wojskowo-cywilna”. W czerwcu podobne pieczęcie i pieczęcie mają zostać wybite dla okupowanego Chersonia.
