Wszystko wskazuje na to, że drag queen odpowiedzialny za “występ artystyczny” z nagą lalką przedstawiającą abp Jędraszewskiego może mieć duże problemy prawne. Do prokuratury trafiło zawiadomienie w tej sprawie.
Sprawą żyje od kilku dni cała Polska. Podczas wyborów Mr Gay Poland w Poznaniu, drag queen (mężczyzna przebrany za kobietę) najpierw dusił, a następnie imitował podcinanie gardła nagiej lalce z wizerunkiem arcybiskupa Jędraszewskiego. Miała to być odpowiedź na słowa arcybiskupa w których mówił o “tęczowej zarazie”.
Od występu odcięli się organizatorzy konkursu i stowarzyszenia walczące o prawa osób LGBT+. Skrytykowali je politycy wszystkich opcji, a Młodzież Wszechpolska zapowiedziała złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie.
Prokuratura nie czekając na to, zdecydowała się, o rozpoczęciu postępowania z urzędu. Prokuratorzy mieli sprawdzić szczegóły sprawy i ustalić czy nie doszło do popełnienia przestępstwa. Co istotne, wydarzenia zbiegły się z długim weekendem. Dzisiaj od rana w prokuraturze już pojawiło się pierwsze zawiadomienie w sprawie występu drag queen.
– Zawiadomienie dotyczy przestępstwa z artykułu 255 paragraf 2 kodeksu karnego – tłumaczy Michał Smętkowski, rzecznik prasowy poznańskiej prokuratury okręgowej w rozmowie z Głosem Wielkopolskim i dodaje: – Włączyliśmy to zawiadomienie do prowadzonego przez nas postępowania. Poleciliśmy już policjantom wykonanie odpowiednich czynności.
Artykuł 255 Kodeksu Karnego
§ 2. Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Źródło: Głos Wielkopolski