Standardem jest maseczka, a także ograniczony czas odwiedzin, który nie powinien przekraczać kwadransa. Tak poznańskie szpitale usiłują sobie radzić z epidemią zachorowań na grypę. RSV i przeziębienia.
Ograniczenia odwiedzin już obowiązują w kilku placówkach. Jak podaje Radio Poznań, w szpitalu miejskim im. J. Strusia odwiedziny są możliwe, jeśli wyrazi na nie zgodę kierownik oddziału lub lekarz dyżurny, a i to nie mogą przekroczyć kwadransa. W Wielkopolskim Centrum Zdrowia Dziecka rodzic może być z dzieckiem cały czas – to specyfika placówki – ale tylko on i nikt więcej. A w szpitalu ginekologiczno-położniczym przy Polnej odwiedzający musi mieć maseczkę i też może to być jedna osoba na raz.
Teraz obostrzenia wprowadził także szpital imienia Raszei. Tu także osoby przychodzące muszą mieć maseczki, a odwiedziny nie mogą potrwać dłużej niż kwadrans. Jak powiedział radiu dr Eryk Matuszkiewicz, rzecznik prasowy placówki, lekarze doskonale rozumieją, że chorzy chcą, aby ich odwiedzać i wspierać, ale trzeba brać pod uwagę zagrożenie grypą i przeziębieniami, jakie teraz panuje. Ograniczenia służą temu, by chronić pacjentów.
