Były zawodnik Cracovii, Stali Mielec, Motoru Lublin, Ruchu Chorzów, Śląska Wrocław i GKS Bełchatów z 270 występami w ekstraklasie. Rafał Grodzicki został nowym menedżerem ds. sportu Warty Poznań.
– Myślę, że Rafała Grodzickiego nie trzeba przedstawiać nikomu, kto interesuje się polską piłką nożną – mówi Bartłomiej Farjaszewski, właściciel Warty Poznań. – Kilkanaście lat kariery na poziomie ekstraklasy to wystarczająca rekomendacja. Zdecydowaliśmy, że Rafał Grodzicki dołączy do pionu sportowego Warty Poznań w charakterze menedżera ds. sportu. Będzie łącznikiem między sztabem szkoleniowym i drużyną a zarządem klubu. Pomoże też w tak gorącym czasie, jakim dla każdego klubu jest zbliżający się okres transferowy. Wierzymy w to, że przyjście Rafała do Warty Poznań to początek owocnej współpracy.
40-letni Rafał Grodzicki pochodzi z Krakowa. W latach 2005-2017 rozegrał 270 spotkań w ekstraklasie, głównie jako środkowy obrońca Ruchu Chorzów, Śląska Wrocław i GKS Bełchatów. Ze Śląskiem zdobył Superpuchar Polski w sezonie 2012/13, a z Ruchem w 2012 roku wicemistrzostwo Polski. Był też zawodnikiem i prezesem klubu Jutrzenki Giebułtów w małopolskiej V lidze.
– W ostatnich latach kariery piłkarskiej coraz częściej angażowałem się w sprawy organizacyjne – mówi nowy menedżer ds. sportu. – Już w Stali Mielec pojawił się pomysł, żebym po zakończeniu gry został dyrektorem sportowym. Wtedy miałem jeszcze chęć dalszych występów na boisku, dlatego przyjąłem ofertę Motoru Lublin, gdzie też trzeba było ogarnąć sporo spraw po awansie. Byłem tam grającym asystentem trenera, ale ze strony władz klubu zaczęły pojawiać się prośby o wsparcie w zakresie sportowo-organizacyjnym. Argumentowano to moją przeszłością piłkarską. Nieźle odnajdywałem się w tej roli, więc stwierdziłem, że jest to coś, co chciałbym robić po zakończeniu kariery.
Nowy menedżer ma nie tylko doświadczenie praktyczne – ukończył wiele kursów i szkoleń ze swojej branży.
– Nawet w rozmowach z innymi dyrektorami sportowymi próbowałem chłonąć cenną wiedzę, ale wiem, że teoria i praktyka to dwie inne kwestie – podkreśla. – Mniej więcej rok temu zostałem prezesem klubu w V lidze. To stanowisko, mimo że na dość niskim poziomie sportowym, pozwoliło mi spojrzeć na piłkę z innej perspektywy i zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Zgłosiłem się do Warty Poznań w ogłoszonym przez klub procesie rekrutacyjnym. Podoba mi się to, jak funkcjonuje klub. Jego fundamenty są budowane w przejrzysty sposób, który mi odpowiada. Spotkaliśmy się kilka razy, m.in. z właścicielem Warty, Bartłomiejem Farjaszewskim. Uważam, że jest tu wiele osób, od których mogę się sporo nauczyć. Przewodniczący rady nadzorczej, Marcin Janicki, ma świetną opinię w środowisku piłkarskim. Teraz mam pole do popisu. Chcę swoją pracą pokazać, że to był dobry wybór Warty Poznań, a ludzie, którzy mi zaufali, nie będą zawiedzeni. Od siebie zamierzam dać wszystko, co mam najlepszego wykorzystując całą wiedzę i doświadczenie, które zdobyłem dotychczas w piłce.
Na przenosiny do Poznania wpływ miała też wcześniejsza współpraca Rafała Grodzickiego z trenerem Dawidem Szulczkiem.
– Wiem doskonale, jaki to jest trener, jaki styl gry preferuje i jak bardzo analitycznie podchodzi do swoich obowiązków – wyjaśnia. – Pamiętam, że gdy spotkaliśmy się w Stali Mielec, to bardzo mi się podobała mi się praca sztabu z trenerem Arturem Skowronkiem i właśnie Dawidem Szulczkiem. To dzięki nim zacząłem patrzeć na piłkę z nieco innej perspektywy. Sporo rozmawialiśmy z trenerem Szulczkiem na temat naszej gry, zarządzania szatnią. Przy okazji dowiedziałem się, że Dawid chodził na mecze, w których grałem jako zawodnik Ruchu Chorzów. Było to w czasach, gdy Ruch zdobywał wicemistrzostwo Polski w 2012 roku.
Przypomnijmy, że pełniącym obowiązki dyrektora sportowego Warty Poznań jest obecnie Tomasz Pasieczny, za dział skautingu odpowiada Jakub Czyżycki, a szefem działu rekrutacji jest Mateusz Kamowski. Teraz do pionu sportowego dołączył Rafał Grodzicki.
