Sąd Rejonowy Poznań – Grunwald i Jeżyce zadecydował, że trzeba zlikwidować boisko na Strzeszynie przy ulicy Kaczmarskiego. Hałas grających tam w piłkę przeszkadzał sąsiadom boiska. Mieszkańcy Strzeszyna zapowiadają, że się nie poddadzą.
Boisko przy ulicy Kaczmarskiego wybudowano w 2016 roku – był to projekt z Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. Mieszkańcy chętnie korzystali z obiektu i nikomu boisko nie przeszkadzało – do czasu zabudowy sąsiednich działek. Ich mieszkańcy zaczęli się skarżyć na hałas odbijanej piłki – i ostatecznie oddali sprawę do sądu. A sąd 1 sierpnia zadecydował, że boisko ma zostać zlikwidowane: kosze do koszykówki i bramki do piłki nożnej mają zostać zdemontowane, a przed boiskiem ma stanąć tablica informująca o zakazie gry w piłkę.
O wyroku poinformowali strzeszyńscy radni podczas konferencji prasowej 11 września. Jak powiedziała Radiu Poznań Małgorzata Bogusławska, przewodnicząca Rady Osiedla Strzeszyn, boisko wybudowano zgodnie z prawem i bez przeszkód działało kilka lat. Teren w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego został przeznaczony na sport i rekreację – było tak już wtedy, gdy późniejsi przeciwnicy boiska kupowali swoje działki budowlane.
Skoro boisko powstało zgodnie z prawem – to co było podstawą do wydawania wyroku? Radna Bogusławska wyjaśniła, że na początku lata przeprowadzono badania akustyczne na boisku, które wykazały, że przekroczone są tam normy hałasu, a źródłem tego hałasu jest odbijana piłka. I tym kierował się sąd wydając wyrok.
Przeciwnicy boiska są usatysfakcjonowani wyrokiem, choć nie jest on jeszcze prawomocny. Pozostali mieszkańcy Strzeszyna i jego radni wprost przeciwnie – są oburzeni całą sytuacją, czemu dają wyraz we wpisach na profilu facebookowym Rady Osiedla Strzeszyn. Mają nadzieję, że władze miasta – bo to one były pozwane, jako że boisko jest miejskie – odwołają się od wyroku. Jeśli nie – boisko trzeba będzie zlikwidować albo postawić ekrany akustyczne.
