Jest dobrze zbudowany, wysportowany, śniady, czarnowłosy – i jest ekshibicjonistą. Atakuje kobiety spacerujące po parku Czarneckiego na osiedlu Przyjaźni oraz po Cytadeli. Sprawą zajmuje się policja.
Informację o ataku ekshibicjonisty zamieścił mąż jednej z zaatakowanych kobiet na facebookowej grupie “Inicjatywna i Nieformalna Grupa Winogrady”. Napisał, że przebiegł za ekshibicjonistą pół osiedla, ale ponieważ nikt mu nie pomógł – napotkani mężczyźni nie reagowali na wołanie o pomoc – a zboczeniec był wysportowany, nie udało mu się go dogonić. Jednak opisał sprawę na Facebooku, chcąc ostrzec inne kobiety mieszkające w tym rejonie.
Post został zamieszczony 1 stycznia i natychmiast wywołał mnóstwo komentarzy – bo okazuje się, jak twierdzą dyskutujący, problem z ekshibicjonistą w osiedlowym parku jest co najmniej od dwóch lat. Mężczyzna ma obnażać się i onanizować nawet wówczas, gdy w parku są inni spacerujący, a wieczorami zdarza się, że czeka w krzakach na kończące pracę ekspedientki z pobliskich sklepów.
Jak wyjaśnił autor postu, jego żonę spotkało to drugi raz – pierwszy raz zdarzyło się na Cytadeli – i to był ten sam mężczyzna, bo go rozpoznała. Gdy go zauważyła, natychmiast zadzwoniła po męża, ale nie udało mu się złapać zboczeńca, bo mężczyzna szybko biega. Stąd pomysł na wrzucenie posta na grupie – by zebrać więcej świadectw napastowanych kobiet, a później zgłosić sprawę policji.
Ale policja jak dotąd nie otrzymała żadnej informacji w sprawie ataku w miniony weekend, jak powiedziała Marta Mróz z zespołu prasowego KMP w Poznaniu. Ostatnie takie zgłoszenie było w październiku ubiegłego roku.
– Wytypowaliśmy nawet osobę, ale nie została rozpoznana przez zgłaszającą – wyjaśnia rzeczniczka.
Marta Mróz podkreśla, że im szybciej się powiadomi policję, tym lepiej, bo czas odgrywa bardzo ważną rolę w takich sprawach, a działanie funkcjonariuszy jest wtedy najskuteczniejsze. Policyjne patrole w północnej części Poznania już otrzymały polecenia, by zwiększyły czujność.
