Najpierw poszukiwali 16-letniego windsurfingowca, a później pomogli żeglarzowi, który wskutek awarii stracił możliwość manewrowania łodzią. Strażacy z OSP Kosewo, OSP Powidz i JRG Słupca, a także funkcjonariusze WOPR Kosewo sporą część weekendu spędzili na jeziorze Powidzkim.
22 lipca o godzinie 18.11 Dyżurny SKKP PSP w Słupcy zadysponował jednostkę OSP Kosewo do poszukiwań młodego windsurfingowca na jeziorze Powidzkim.
“Zaniepokojona rodzina młodego mężczyzny (16 lat), tracąc go z pola widzenia oraz z powodu braku z nim łączności telefonicznej, postanowiła zawiadomić służby” – informują strażacy z OSP Kosewo. – “Deskarz został odnaleziony, nie doznał żadnych obrażeń”.
Jednak już dosłownie chwilę później strażacy znów wyruszyli na jezioro – tym razem wezwanie nadeszło od żeglarza, który z powodu awarii stracił możliwość manewrowania łodzią. Na szczęście strażacy dotarli na czas i bezpiecznie odholowali żeglarza do brzegu.
