Sprawdzanie zgód TCF
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Znów śnięte ryby w Poznaniu. Tym razem w jeziorze

Kilkadziesiąt śniętych ryb w wodzie jeziora Rusałka – taki widok mogli zaobserwować spacerowicze rano 27 sierpnia. Najwięcej jest ich przy ujściu Bogdanki z jeziora. Czy to znowu przyducha?

Kąpielisko w jeziorze Rusałka w tym sezonie było już dwukrotnie zamykane 13 i 29 lipca z powodu zakwitu sinic. Jak wiadomo, zakwitowi sprzyja wysoka temperatura, delikatny ruch wody, ale przede wszystkim dostęp do azotanów i fosforanów w wodzie, czyli mówiąc wprost – niezbyt czysta woda. Śniętych ryb jednak w tym roku dotąd nie zauważono, choć w latach poprzednich zdarzały się takie przypadki. W tym roku śnięcie odnotowano jedynie w stawach parku Sołackiego, co niestety regularnie zdarza się latem, zwłaszcza gdy temperatury przekraczają 30 stopni Celsjusza.

W tym roku takich dni nie brakowało – jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, średnia temperatura tegorocznego lipca była o ok. 1,5 stopnia Celsjusza wyższa niż w lipcach czasów przedprzemysłowych (1850-1900), co sprawiło, że był najcieplejszym lipcem w Polsce w historii pomiarów meteorologicznych. Sierpień nie okazał się chłodniejszy – i być może te temperatury doprowadziły do śnięcia ryb w Rusałce.

Warto dodać, że inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu 25 sierpnia przeprowadzili badanie jakości wody Rusałki i nie stwierdzili niczego niepokojącego. Jezioro nadal jest dopuszczone do kąpieli.

Strona głównaPoznańZnów śnięte ryby w Poznaniu. Tym razem w jeziorze