Sprawdzanie zgód TCF
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Wybory do Sejmu i Senatu. Poznaniacy wybrali!

Wiceminister Jadwiga Emilewicz z PiS bez mandatu, a poseł Adam Szłapka z Nowoczesnej z rekordem głosów. Trzecia Droga wprowadziła dwóch posłów, w tym jednego z PSL – jak zagłosowali poznaniacy?

Po ogłoszeniu przez Państwową Komisję Wyborczą oficjalnych wyników wyborów do Sejmu i Senatu już wiadomo na pewno, że Prawo i Sprawiedliwość w stolicy Wielkopolski straciło jeden mandat: do Sejmu dostali się obecny wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk oraz poseł Bartłomiej Wróblewski.

Do Sejmu nie weszła obecna wiceminister Jadwiga Emilewicz, która w 2019 roku była “jedynką” w Poznaniu, choć pochodzi z Krakowa. Teraz startowała z trzeciego miejsca i choć walczyła zażarcie o głosy, to jednak przegrała z posłem Wróblewskim.

Koalicja Obywatelska zdobyła w Poznaniu pięć mandatów. Do Sejmu wejdzie więc “jedynka” listy, poseł i szef Nowoczesnej Adam Szłapka, co może nie jest szczególnym zaskoczeniem, bo to jeden z bardziej pracowitych i wyrazistych posłów obecnej kadencji. Może jednak zaskoczyć jego imponujący wynik. Poseł zdobył 149 064 głosy, czyli 56 proc. wszystkich oddanych na KO w tym okręgu i tym samym pobił rekord z 2007 roku – wtedy to poseł Waldy Dzikowski, ówczesna “jedynka” listy Platformy Obywatelskiej, zdobył w okręgu poznańskim 110 tys. głosów. Warto dodać, że to także trzeci wynik w kraju – więcej głosów od Szłapki zdobyli tylko Donald Tusk (538 634 głosów) i Jarosław Kaczyński 177 228 głosów.

Poza Adamem Szłapką do Sejmu wejdą także Katarzyna Kierzek-Koperska (druga na liście), była zastępczyni prezydenta Jacka Jaśkowiaka i była członkini Nowoczesnej – była szefową wielkopolskiego oddziału partii – która wskutek konfliktów w partii straciła stanowisko zastępczyni, a później odeszła z Nowoczesnej. Przeszła do Platformy Obywatelskiej i jako członkini tej partii startowała w wyborach.

Trzecim posłem jest obecny senator Marcin Bosacki, który startował z trzeciego miejsca, ale którego start był dość mocno zagrożony – senator tuż przed wyborami odszedł od żony, dziennikarki Katarzyny Bosackiej i jego start w wyborach stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie jednak wszedł do Sejmu z drugim wynikiem na liście (ponad 24 tysiące głosów).

Czwarty mandat zdobył poseł Franciszek Sterczewski. Startował z dziesiątego miejsca, ale zdobył ponad 10 tysięcy głosów i już drugi raz pokazał, że odległe miejsce jemu akurat nie szkodzi. W poprzednich wyborach, w 2019 roku, był ostatni na liście KO, a poparło go ponad 25 tys. osób… Ten poseł zasłynął jeszcze w czasie studiów z organizowania śniadań na placu Wolności, by pokazać, jak zabetonowane i nieprzyjazne dla mieszkańców jest miasto, organizował także “łańcuchy światła” w obronie sądów, zasłynął także biegiem w Usnarzu, gdzie próbował migrantom na granicy przekazać torbę z jedzeniem, wbrew zakazowi straży granicznej. Piąty mandat KO należy do debiutanta Bartosza Zawiei, szefa poznańskiego oddziału Platformy Obywatelskiej.

Trzecia Droga zdobyła w Poznaniu dwa mandaty: dla “jedynki” listy, Ewy Schädler z Polski 2050, która także jest debiutantką w Sejmie i dla zajmującego drugie miejsce posła Jacka Tomczaka, który przez wiele lat startował z listy PiS, później PO, a obecnie jest członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. PSL dotąd nie miał swojego posła w Poznaniu.

O jeden mandat mniej ma Lewica, co oznacza, że będzie reprezentował tylko jeden poseł tej partii – a raczej posłanka. Bo mandat zdobyła liderka listy, Katarzyna Ueberhan. Druga na liście Katarzyna Kretkowska do Sejmu nie weszła.

Pozostałym partiom startującym w Poznaniu nie udało się wprowadzić swoich przedstawicieli do Sejmu.

Jeśli chodzi o Senat – tu nie było zaskoczeń: w powiecie poznańskim zwyciężył Waldy Dzikowski z KO, a w samym Poznaniu Rafał Grupiński, również z KO. Panowie zdecydowanie pokonali kontrkandydatki z PiS, Dorotę Barełkowską i Ewę Jemielity.

Źródło: PKW
Strona głównaPoznańWybory do Sejmu i Senatu. Poznaniacy wybrali!