16 osób zabitych, 120 rannych i ponad 700 interwencji z powodu pożarów, wypadków drogowych, zdarzeń nad wodą, burz i silnego wiatru. Tak wygląda bilans minionego długiego weekendu oczami wielkopolskich strażaków.
Bryg. Sławomir Brandt z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu powiedział telewizji WTK, że to był bardzo pracowity długi weekend dla strażaków w całym regionie. Bryg. Brandt właśnie otrzymał zestawienie wydarzeń z całego długiego weekendu w regionie i bilans przedstawia się tragicznie.
Gorący weekend sprzyjał odpoczynkowi nad wodą i w wodzie – tu strażacy naliczyli 10 interwencji, z czego połowa to było już niestety tylko wyłowienie ciała. Wszyscy, którzy utonęli, to mężczyźni. Pozostałe przypadki śmiertelne to ofiary wypadków komunikacyjnych.
W czasie weekendu w regionie wybuchło też ponad 200 pożarów, w tym ponad 40 pożarów lasów. Spaliło się ponad 8 ha leśnego dobra. Z ogniem walczyło ponad 700 strażaków przy pomocy 160 samochodów i aż 8 samolotów. Upał był tylko jednym z powodów wybuchu pożarów – nieostrożność ludzi miała w tym też duży udział.
Tylko podczas ostatniej nocy ponad 50 razy strażacy interweniowali z powodu ulewnego deszczu, burz i porywistego wiatru. Najwięcej interwencji dotyczyło przewróconych drzew i połamanych konarów, a najwięcej interwencji miało miejsce w Poznaniu i powiecie poznańskim.
