Wielkopolscy strażacy walczyli z dwoma poważnymi pożarami pól. W Samborsku w powiecie złotowskim spłonęło 80 hektarów zboża na pniu. W Tuczępach, w powiecie międzychodzkim – prawie 50 hektarów.
W Samborsku ogień na polu zauważono około godziny 15.00. Błyskawicznie rozprzestrzenił się na polu z nieskoszonym jeszcze zbożem, a później przeniósł się na pobliski las – spłonęły tam 4 hektary poszycia.
Pożar gasiły praktycznie do rana 32 jednostki straży pożarnej nie tylko z Wielkopolski – wspomagali ich koledzy z województwa zachodniopomorskiego, z powiatu wałeckiego. Niezbędne okazało się także wezwanie samolotu gaśniczego, który wykonał trzy zrzuty wody na płonące pole i las. Ogień udało się ugasić nad ranem. Akcję utrudniał silny wiatr, który też przyczyniał się do rozprzestrzeniania się ognia. Na szczęście ogień nie przeniósł się na domy i nikt nie ucierpiał.
Ogień na polu w Tuczępach gasiło z kolei 14 zastępów strażaków. Spaliło się około 50 hektarów zboża na pniu. Tam ogień udało się opanować jeszcze przed nocą.
