Wygląda jak nieco mniejsza trąba powietrzna – na szczęście nią nie jest. Ale “diabeł pyłowy”, bo tak nazywa się zjawisko, które można było zaobserwować w Lesznie, wygląda dość groźnie.
Wizerunek “diabła” opublikowali Skywarn Poland – Polscy Łowcy Burz na swoim profilu. Jego autorem jest Łukasz Kachel, który zauważył to zjawisko w Lesznie jadąc samochodem.
“Diabeł pyłowy” w przeciwieństwie do trąby powietrznej nie jest groźnym zjawiskiem, nie powoduje szkód i nie zapowiada złej pogody. Żeby się pojawił, musi być bardzo sucho, gorąco, słonecznie i lekki wiatr, a akurat wszystkie te warunki były w Lesznie spełnione.
“Diabeł” może trwać nawet do godziny, choć najczęściej nie wiruje dłużej niż kilkadziesiąt sekund. Tak naprawdę jest pióropuszem termicznym powstającym wtedy, gdy promienie słońca padają na suchą ziemię prawie pionowo i nie ma silnego wiatru, wskutek czego przy powierzchni tworzy się niestabilna warstwa powietrza. Gdy się uwalnia – powstają pióropusze termiczne. Najczęściej można je zobaczyć w bardzo suchych i gorących miejscach, takich jak pustynie afrykańskie i azjatyckie oraz południe USA.
Dzisiejszy diabełek pyłowy (ang. dust devil) w Lesznie woj.wielkopolskie
?️Łukasz Kachel#SkywarnPoland #burza #silnywiatr #tornado #diabełekpyłowy #dustdevil #wielkopolska #Leszno pic.twitter.com/RORMaA4idx— Skywarn Poland – Polscy Łowcy Burz (@SkywarnPoland) June 22, 2022
