Gminy południowej Wielkopolski, które dostały drastyczne podwyżki opłat za gaz, dostały odpowiedź z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dowiedziały się z niego, że prezes UOKiK nie brał udziału w ustalaniu cen gazu, ale teraz uważnie przygląda się stosowanym praktykom.
Podwyżki cen gazu, w niektórych przypadkach o 170 proc., dotknęły wielu mieszkańców Wielkopolski, a także samorządów. W przypadku gdy gazu używa się nie tylko do gotowania, ale też ogrzewania budynku, podwyżka, i to tuż przed zimą, może sprawić, że wiele osób zwyczajnie nie będzie stać na ogrzewanie. Co ciekawe, PGNiG w tym czasie podniósł ceny gazu zaledwie o nieco ponad 10 proc.
Mieszkańcy Tarnowa Podgórnego, Buku, Opalenicy i Nowego Tomyśla protest-mieszkancow-z-powodu-podwyzek-cen-gazu/">protestowali przed siedzibą spółki G.EN Gaz Energia, bo to ona tak drastycznie podwyższyła im ceny, zbierali także podpisy pod protestem do UOKiK i Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych.
Protestowali także mieszkańcy południa regionu: Jarocina, Kobylej Góry, Jaraczewa i Grabowa nad Prosną. Oni również wystosowali apel do przedstawicieli rządu, posłów oraz prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Właśnie dostali odpowiedź, że prezes nie brał udziału w postępowaniu administracyjnym, w wyniku którego zostały zatwierdzone takie taryfy, ale uważnie przygląda się stosowanym praktykom.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaznaczył, że zatwierdzanie cen gazu dla gospodarstw domowych to zadanie Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki i to on je zatwierdził. Zgodnie z prawem powinny być one ustalone na poziomie nie wyższym, niż wynika to z uzasadnionych kosztów, a więc także wzrostu cen gazu – prezes nie wytłumaczył jednak, na jakiej w takim razie zasadzie G.EN Gaz Energia podniosły stawki o 170 proc. a PGNiG tylko o 12 proc.
Ale skoro PURE zatwierdził stawki, to UOKiK nie jest uprawniony do ich kwestionowania, nie jest też organem odwoławczym od wydawanych w tej sprawie decyzji administracyjnych. Jednak mimo to prezes UOKiK uważnie śledzi sytuację i zaingeruje natychmiast, gdy prawo zostanie złamane.
Źródło: wlkp24.info