51-letni mieszkaniec powiatu pleszewskiego został skazany na cztery lata więzienia za zgwałcenie ośmiolatki.
Jak informuje TVN24, gwałt miał miejsce w czerwcu 2021 roku w jednej z miejscowości powiatu pleszewskiego. Dziewczynka poszła po zakupy do miejscowego sklepu, a gdy z niego wyszła, po drodze zaczepił ją 51-latek. Szarpiąc i grożąc pobiciem zaciągnął dziecko za drzewa rosnące niedaleko sklepu, tam zmusił do dotykania jego intymnych miejsc, po czym zgwałcił.
Według sędzi Anny Zawiślak z Sądu Okręgowego w Kaliszu, jak podaje telewizja, wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Ponadto sam oskarżony przyznał się do gwałtu. Sąd skazał go na cztery lata bezwzględnego więzienia. Mężczyzna ma też zakaz kontaktów z dziewczynką przez 10 lat, nie może się do niej zbliżać na odległość mniejszą niż 50 metrów, ma też podjąć terapię, która ma skorygować nieprawidłowe zachowania seksualne. Nie wolno mu też przez 10 lat wykonywać żadnych zawodów ani zajmować stanowisk, gdzie będzie miał kontakt z dziećmi.
Cztery lata więzienia za zgwałcenie dziecka nie wydaje się zbyt surową karą – zwłaszcza że zgodnie z kodeksem karnym kara może wynieść nawet 12 lat. Ale sąd nie mógł orzec wyższej kary, ponieważ wcześniej mężczyznę za to przestępstwo skazał na 4 lata więzienia Sąd Rejonowy w Pleszewie. Od wyroku pleszewskiego sądu odwołał się jedynie obrońca oskarżonego, bo pleszewska prokuratura uznała wyrok 4 lat więzienia za odpowiedni. Dlatego kara wymierzona przez kaliski sąd musiała oscylować w granicach do 4 lat więzienia, choć – jak podkreślono w czasie rozprawy – sąd rejonowy nie był właściwy do orzekania w tej sprawie i akt oskarżenia od razu powinien trafić do sądu okręgowego. Wyrok jest nieprawomocny.
