Dwie firmy: Coalpol oraz Al Pari, które w Poznaniu odpowiadają za sprzedaż węgla po preferencyjnych cenach, już mają go w swoich składach. Urząd miasta przypomina, jakie warunki trzeba spełnić, by go kupić.
Firma Coalpol mieści się przy ul. Góreckiej 6, jest otwarta od poniedziałku do piątku od 7.00 do 15.00, a w soboty od 7.00 do 12.00. Firma Al Pari znajduje się przy ul. Romana Maya 42-50i jest czynna od poniedziałku do piątku od 7.00 do 15.00, a w soboty od 7.00 do 12.00.
Do obu firm mogą się zgłaszać poznaniacy chcący kupić węgiel po preferencyjnej cenie i posiadający odpowiednie zaświadczenie wydane przez Poznańskie Centrum Świadczeń. Mogą je otrzymać osoby, których głównym źródłem ogrzewania gospodarstwa domowego jest: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane paliwami stałymi (węglem, brykietem lub peletem). Te źródła ogrzewania powinny być wpisane lub zgłoszone do centralnej ewidencji emisyjności budynków. Chętni muszą złożyć wniosek w Poznańskim Centrum Świadczeń – można zarezerwować wizytę poprzez miejską infolinię lub poprzez formularz internetowy dostępny na stronie internetowej PCŚ.
Cena za tonę tego opału będzie wynosić 2,1 tys. zł – płatne gotówką w momencie zakupu. I wyłącznie tam – ta metoda pozwoli uniknąć oszustów podających się za pośredników węglowych.
Po odbiór węgla można przyjechać własnym samochodem, ale obie firmy oferują także transport opału pod adres zamieszkania (na terenie Poznania). Jednak za dowóz trzeba już dodatkowo zapłacić: 100 zł w przypadku zakupu 1 lub 1,5 tony lub 150 zł w przypadku kupna pół tony. Cena obejmuje tylko dowóz węgla i jego wyładowanie – bez wniesienia.
“Do tej pory osoby uprawnione do kupna węgla po preferencyjnej cenie, mogły do końca grudnia kupić maksymalnie 1,5 tony tego opału, a po pierwszym stycznia – kolejne 1,5 tony” – informuje Urząd Miasta Poznania. – “Jednak nowe rozporządzenie Ministra Aktywów Państwowych, które właśnie weszło w życie, daje możliwość “przerzucenia” tegorocznego limitu węgla na przyszły rok. To oznacza, że osoby, które do końca grudnia w ogóle nie kupią tego opału po preferencyjnej cenie lub nabędą mniej niż 1,5 tony, w przyszłym roku będą mogły kupić odpowiednio więcej”.
