Do zdarzenia doszło w Wolsztynie. Pewien przechodzień, spacerując z rodziną, zauważył samotnie idącą chodnikiem dziewczynkę. Zaniepokojony brakiem opieki dorosłych wokół, postanowił interweniować.
Wszystko rozpoczęło się, gdy przechodzień zauważył dziewczynkę, która wydawała się zagubiona i sama, przechadzającą się ulicą Poznańską, w kierunku miejscowego parku. Zatroskany mężczyzna postanowił zapytać dziecko o to, gdzie są jego rodzice. Dziewczynka odpowiedziała, że była na lodach ze swoją starszą siostrą, która opiekowała się nią w tym czasie. Wspomniała również, że miały ze sobą wózek dziecięcy.
Mężczyzna, nie widząc w pobliżu nikogo, kto mógłby być opiekunem dziewczynki, zadecydował o wezwaniu pomocy, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Reakcja policji była natychmiastowa, ale jeszcze przed ich przybyciem na miejsce, zjawiła się siostra zagubionego dziecka wraz ze swoim partnerem.
W rozmowie z funkcjonariuszami, kobieta wyjaśniła, że w momencie, gdy zdecydowała się na krótkie wejście do lodziarni, jej pięcioletnia siostra niezauważalnie oddaliła się. Całe zdarzenie szybko znalazło szczęśliwy finał dzięki szybkiej reakcji przechodnia i działaniom policji.
