– 13 maja tramwaje wracają na PST – zapowiedział podczas specjalnej konferencji prasowej prezydent Jacek Jaśkowiak. Będą kursować ciszej i szybciej, a kolejnego remontu można się spodziewać dopiero za następne 25 lat.
Prezydent przyznał, że decyzja o zamknięciu trasy Pestki do remontu była jedną z najtrudniejszych, bo zdawał sobie sprawę, że 80 tysięcy ludzi codziennie jeżdżących Pestką będzie miało teraz ogromne problemy, żeby dostać się do centrum Poznania i z niego wrócić. Wiadomo było, że przy braku kierowców autobusów pracujących dla MPK nie będzie łatwo zorganizować komunikację zastępczą na tej trasie.
– Ale mieliśmy do wyboru: albo trzyletni proces wymiany kawałków trasy, co trwałoby długo i kosztowało znacznie więcej – lub taka właśnie bardzo trudna decyzja – wyjaśnił prezydent.
Jacek Jaśkowiak jeszcze raz podziękował mieszkańcom za cierpliwość i przeprosił za utrudnienia, podziękował też wykonawcom, dzięki którym udało się tę trasę wcześniej, niż planowano – przypomnijmy, że remont miał trwać do przełomu maja i czerwca, zakończy się więc ponad dwa tygodnie wcześniej.
– Tramwaj tę trasę pokonywał w 13 minut, teraz to będzie 11 minut – podsumował prezydent. – Poprawiło się bezpieczeństwo i komfort jazdy, na wielu łukach zastosowano kompozytowe podkłady. Mamy już ten trudny okres za sobą, 13 maja tramwaje wracają na PST i będą mogli państwo z tego korzystać.
Z kolei Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta, który regularnie sprawdzał postępy prac w terenie, przypomniał historię trasy, jej wiek i to, że remont był niezbędny ze względu na jej intensywną eksploatację przez te wszystkie lata. Podkreślił, że remont rozpoczął się po ukończeniu trasy na Naramowice, by złagodzić utrudnienia dla mieszkańców północy Poznania. W tym samym celu podzielono remont trasy na dwa etapy – pierwszy odcinek funkcjonuje już od grudnia.
Mariusz Wiśniewski także podziękował wykonawcom i także podkreślił znaczenie nowych technologii zastosowanych podczas remontu trasy. Dzięki temu ten remont powinien wystarczyć na kolejne 25 lat.
– 70 km na godzinę, bezpieczeństwo i cichość torowiska oraz mniejsze koszty konserwacji w przyszłości, a to dzięki nowoczesnym technologiom – wyliczał.
Dwa tygodnie przed uruchomieniem trasy zostanie podany rozkład jazdy. Już w czasie kursowania tramwajów będą jeszcze wykonywane prace wykończeniowe, ale nie będą wpływały na bieżące funkcjonowanie trasy.
